Kard. Rainer Maria Woelke z Kolonii oraz biskupi Gregor Maria Hanke z Eichstätt, Stefan Oster z Pasawy i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony nie od dziś sprzeciwiają się założeniom Niemieckiej Drogi Synodalnej. Nie zgadzają się również na przekształcenie Niemieckiej Drogi Synodalnej w stały sobór.
Biskupi wdzięczni za Synod o synodalności
Duchowni wyrazili swoją wdzięczność za zakończony 27 października Synod o synodalności. "Jesteśmy gotowi podjąć drogę zapoczątkowaną na Synodzie Rzymskim wraz z naszymi współbiskupami i jak największą liczbą uczestników z jak największej liczby grup kościelnych" – napisali w oświadczeniu biskupi Niemiec. Bp Stefan Oster miał możliwość uczestniczenia w Zgromadzeniu Synodu Biskupów.
Biskupi podkreślili również, że popierają dokument końcowy Synodu, który został zatwierdzony i podany do publikacji przez papieża Franciszka. "W szczególny sposób biskupi doceniają wyraźne podkreślenie dzieła Ducha jako protagonisty synodalnego i misyjnego Kościoła. Cztery z pięciu głównych tytułów dokumentu mówią o «nawróceniu», do którego wzywa Duch Święty – o nawróceniu w sercu każdej ochrzczonej osoby, o nawróceniu w relacjach, procesach i zobowiązaniach" – czytamy w oświadczeniu.
"Bardzo mocno podkreśla się także zasadniczy cel Kościoła synodalnego: misję i formację uczniów-misjonarzy, którzy wspólnie głoszą Ewangelię i zapraszają ludzi do przyjaźni z Chrystusem" – zwrócili uwagę niemieccy biskupi i ocenili, że w ich kraju wiele propozycji zawartych w dokumencie końcowym jest możliwych do zrealizowania.
Niemiecka Droga Synodalna jako droga nawrócenia?
Biskupi wyrazili nadzieję, że Niemiecka Droga Synodalna stanie również drogą nawrócenia. "My odczuliśmy spotkania we Frankfurcie jako sprzeczne z tym, co Synod Biskupów w Rzymie konsekwentnie praktykował w «bezpiecznej przestrzeni» (Papież Franciszek) — otoczeniu, w którym duchowe rozeznanie, wzajemne zaufanie, słuchanie i skupienie się na misyjnym uczniostwie mogły rozkwitnąć. Według [naszego] zdania te istotne elementy były w dużej mierze nieobecne we Frankfurcie" – napisali biskupi w oświadczeniu.
Biskupi zaznaczyli, że podczas Niemieckiej Drogi Synodalnej za dużo jest parlamentaryzmu i "pozyskiwania większości", a za mało rozeznania. "W ten sposób znaczna większość w izbie o liberalnym nastawieniu do kwestii polityki Kościoła chciała przeforsować swoje kwestie pod ogromną presją publiczną. Jednak czyniąc tak, spowodowała sporo irytacji i urazów wśród całego ludu Bożego" – czytamy.
"Cele Niemieckiej Drogi Synodalnej i ogólnokościelny proces Synodu o synodalności nie idą ze sobą w parze pod względem merytorycznym" – ocenili biskupi. Woelki, Hanke, Oster i Voderholzer zdecydowali, że nie będą uczestniczyć w synodalnej komisji po zakończeniu posiedzeń Drogi Synodalnej, których celem jest zwołanie synodalnej rady w ciągu najbliższych lat. Warto przypomnieć, że taka rada jako organ konsultacyjny i decyzyjny została odrzucona przez Stolicę Apostolską.
Czytaj też:
Maskotka na Rok Jubileuszowy 2025 zaprojektowana przez osobę pro-LGBTCzytaj też:
Diakonat kobiet? Kardynał Kasper: Teologicznie możliwy i duszpastersko uzasadniony