W głosowaniu w prawyborach Koalicji Obywatelskiej na kandydata na prezydenta Rzeczypospolitej głos oddało 22,126 osób. Rafał Trzaskowski uzyskał 74 proc. głosów, podczas gdy Radosław Sikorski 25 proc. To oznacza zdecydowane zwycięstwo włodarza stolicy. – Jestem przekonany, że wychodzimy z tych prawyborów wzmocnieni. Ja mam bardzo mocny mandat, dużo determinacji i odwagi do tego, by wygrać z PiS-em. Zachowywaliśmy się w czasie tej kampanii po rycersku. Radek ma całkowitą rację, że kandydat na prezydenta musi być twardy i sprawdzony w boju. Dziękuję, że daliście mi tę energię – stwierdził zwycięzca tuż po ogłoszeniu wyników.
Semka: Ton kpiarza, wesołego bobasa
– Rafał Trzaskowski znowu wszedł w ten ton takiego kpiarza, ironicznie odpowiada, robi miny. Wydawało mi się, że przez te pięć lat powinien się czegoś nauczyć, wraca do pozycji wesołego bobasa – tak postawę kandydata KO skomentował w telewizji wPolsce24 publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka.
Jednocześnie komentator zaznacza, że PiS nie powinno lekceważyć Trzaskowskiego. – To jest człowiek, który potrafi docierać do młodego elektoratu. Jeżeli zetrze się z Karolem Nawrockim, to faktem będzie to, że będzie dziewięć lat starszy. To oczywiście będzie niwelowane przez tych celebrytów młodzieżowych. Tutaj będzie się liczyć też to, czy Karol Nawrocki będzie w stanie zachowywać pewien luz – ocenił Semka.
W niedzielę poznamy kandydata PiS
Ostatnie dni to wielkie zamieszanie wokół kandydata PiS na prezydenta. W połowie tygodnia media donosiły, że decyzja już zapadła, choć później okazywało się, że tak nie jest. Sami politycy z kierownictwa partii mówili, że piłka wciąż jest w grze, a możliwych kandydatów jest więcej niż dwóch.
W piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że partia przedstawi swojego kandydata na prezydenta w niedzielę. W jego zapowiedzi została zawarta pewna wskazówka. Informacja o tym, kto zyskał nominację do wyborów prezydenckich, ma zostać przedstawiona podczas "obywatelskiego spotkania z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego", które rozpocznie się o godz. 16.
Czytaj też:
"Trochę się bałem, co Radek powie". Sikorski znał wyniki wcześniejCzytaj też:
Trzaskowski, Nowacka i Platforma Deprawacji Narodowej