Jak wskazała w rozmowie z RMF 24 Urszula Cieślak, analityk firmy doradczej Reflex, sankcje już teraz są dostrzegalne w cenach, a mogą jeszcze spowodować wydłużenie o kilka miesięcy okresu zwrotu kosztów instalacji autogazu. Wszystko zależy od tego, ile jeździmy samochodem.
Pierwsze skutki: Podwyżka cen już nastąpiła
Sankcje dotyczące LPG z Rosji mają zacząć obowiązywać 20 grudnia, co już znalazło przełożenie na wzrost cen na polskich stacjach paliwowych. – Średnio na dzisiaj cena autogazu wynosi 3,20 zł – zwróciła uwagę Urszula Cieślak.
Analityk przewiduje, że podwyżki będą następować jeszcze w kolejnych tygodniach, ale nie będą jednak drastyczne. – Może być to jeszcze około 20-30 groszy średnio na litrze. Natomiast wydaje się, że na tym poziomie te wzrosty powinny się zatrzymać – podkreśliła rozmówczyni RMF 24.
Ekspert wskazała jednocześnie, że szacunki dotyczą obecnej ceny ropy, czyli 70-75 dolarów.
Wstrzymany import z Rosji. Co w zamian?
Co wobec tego zastąpi LPG z Rosji? Cieślak zwróciła uwagę na możliwość zwiększenia importu paliwa z innych krajów. Jako przykłady wskazała Szwecję, Norwegię, Wielką Brytanię i Holandię. Niewykluczone, że surowiec będzie również importowany ze Stanów Zjednoczonych. Amerykanie odgrywają bowiem dużą rolę w sprowadzaniu paliwa do Europy.
– Jakość gazu na pewno będzie taka sama i tutaj nie będzie problemu, czy to był gaz rosyjski, gaz pochodzący z innych krajów Unii Europejskiej, czy też spoza jej obszaru – zaznaczyła analityk w rozmowie z RMF 24.
Ekspert uważa, że wzrost cen LPG nie wpłynie znacząco na rynek instalacji gazowych w samochodach, choć zwrot kosztów montażu może ulec wydłużeniu o kilka miesięcy.
– Gaz będzie dalej atrakcyjny cenowo w stosunku do benzyny 95-oktanowej – stwierdziła Urszula Cieślak. Analityk przypomniała, że nawet gdy ceny LPG wzrosły średnio do 3,80 zł za litr tuż po wybuchu wojny na Ukrainie, rynek nie uległ załamaniu.
Czytaj też:
MKiŚ: Po wdrożeniu ETS2, koszty uprawnień do emisji CO2 mogą rosnąćCzytaj też:
Strefy Czystego Transportu będą obowiązkowe? Rząd wkrótce zajmie się projektem