Izraelski atak, o którym wszyscy chcieli zapomnieć. Amerykańska publicystka ujawnia prawdę o USS Liberty
  • Paweł LisickiAutor:Paweł Lisicki

Izraelski atak, o którym wszyscy chcieli zapomnieć. Amerykańska publicystka ujawnia prawdę o USS Liberty

Dodano: 
W związku z propalestyńskimi protestami na amerykańskich uniwersytetach zatrzymano już ponad 2 tys. osób
W związku z propalestyńskimi protestami na amerykańskich uniwersytetach zatrzymano już ponad 2 tys. osób Źródło: PAP/EPA / YAHYA ARHAB
W tej historii jest wszystko, co nadaje się na świetny film sensacyjny: wojna, podstępna śmierć żołnierzy, zdrada najbliższego sojusznika, wreszcie udział największych światowych graczy

Ale jest coś więcej: wielkie, przeraźliwe, niemal krzyczące (jeśli to właściwe słowo) milczenie. Ściślej: precyzyjne, przeprowadzone z największą możliwą skutecznością zatuszowanie i wyrugowanie ze świadomości. A także jeszcze jeden ważny element: ta opowieść jak żadna inna pokazuje wpływy izraelskiego lobby w USA i jego ogromny wpływ na amerykańską politykę zagraniczną. Kto chce zrozumieć zatem prawdziwy układ sił światowych, powinien się z nią zapoznać. Jest ona, sądzę, ważna tez dla Polaków, tak często spoglądających na Amerykę przez różowe okulary.

Rzecz dotyczy przeprowadzonego w 1967 roku, podczas tzw. wojny sześciodniowej, ataku izraelskich sił lotniczych na amerykański okręt USS Liberty, wskutek którego zginęło 34 marynarzy, a 171 zostało ciężko rannych. Akcja została przeprowadzona przez Izrael pod fałszywą flagą, a jej celem było sprowokowanie USA do przystąpienia do wojny po stronie żydowskiej przeciw koalicji państw arabskich.

Napalm zrobił swoje

Mimo, że od tego zdarzenia minęło sześćdziesiąt lat amerykańscy politycy, znajdujący się pod przemożną presją żydowskich syjonistów, zrobili wszystko co w ich mocy, aby za ten zdradziecki atak nikt nie poniósł odpowiedzialności. Przyjęli, wbrew wszelkim dostępnym danym, za dobrą monetę tłumaczenie swoich żydowskich partnerów, zgodnie z którym atak był skutkiem „pomyłki”. Ot, całkiem przypadkowo izraelskie samoloty i łodzie torpedowe uderzyły na okręt, wyraźnie oznaczony i oflagowany, zrobiły to na akwenie morskim poza obszarem działań wojennych i dodatkowo, co za pech, w tym przypadku wyjątkowo ukryły swoja tożsamość.

Chociaż gołym okiem widać, że ta seria niezwykłych zdarzeń jako żywo nie może być przypadkowa, amerykańscy politycy, na czele z ówczesnym prezydentem Lyndonem Johnsonem, uznali, że to faktycznie pomyłka, nieszczęśliwy zbieg okoliczności.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także