Sprawę opisuje portal www.weszlo.com – Są w środowisku menedżerskim zjawiska, które niezmiennie nas dziwią. Szczególnie po „uwolnieniu” tego zawodu czasami słyszymy o różnych, nie do końca typowych sprawach, z reguły dotyczą one jednak ludzi średnio poważnych lub zwykłych przebierańców. Za to teraz mamy dla was dziwaczny hit, bo bohaterem jest człowiek z branżowego topu. No dobra, dokładniej rzecz ujmując człowiek, który do krajowej czołówki do niedawna należał. Otóż wyobraźcie sobie taką sytuację – pośrednik transakcyjny Cezary Kucharski nie zarejestrował swojej działalności w PZPN-ie. A to, na jego nieszczęście, jest warunkiem koniecznym, by działać legalnie – pisze weszlo.com.
Jak dodaje autor artykułu, absurd całej sytuacji polega na tym, że aby zarejestrować się w PZPN-ie nie trzeba zdawać żadnego egzaminu, dawać zabezpieczenia finansowego – wystarczy złożyć stosowny wniosek i wpłacić tysiąc złotych. Portal weszlo.com próbuje odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Kucharskiemu przez długi czas udawało się uniknąć odpowiedzialności za brak rejestracji.
– Najzwyczajniej w świecie uznano, iż to taka pierdoła, że w przypadku byłego posła lada moment wszystko zostanie załatwione. Tymczasem długie miesiące mijały, Kucharski reprezentował interesy piłkarzy, którzy ciągle nie zdecydowali się opuścić jego stajni (np. Michała Kucharczyka i Mateusza Wieteski), ale w świetle piłkarskich przepisów działał nielegalnie (…) Czekano, czekano, czekano, by nie rozpętywać kolejnej nikomu niepotrzebnej burzy, ale ile można czekać? – czytamy w portalu.
Kucharskiemu grozi kara dyskwalifikacji na dwa lata. – No nie ukrywamy, że sami jesteśmy ciekawi, jak ta sprawa się skończy. Przy czym chyba wypada postawić sprawę jasno – każda decyzja na niekorzyść pośrednika (?) dopełniłaby obraz tego jakkolwiek patrzeć sporego upadku w realiach polskiej piłki. Najpierw cios od Lewandowskiego, a teraz kara za niedopilnowanie takiej drobnostki? Nieprzyjemny zestaw – pisze portal www.weszlo.com
Cezary Kucharski był piłkarzem, między innymi Legii Warszawa i reprezentacji Polski, uczestnikiem mistrzostw świata w Korei Płd. i Japonii w 2002 roku. Był menadżerem Roberta Lewandowskiego, ich drogi rozeszły się na początku 2018 roku.
Czytaj też:
The Independent: Lewandowski może trafić do Manchesteru United. Ruszyły rozmowyCzytaj też:
Mundial pogrzebał marzenia Lewandowskiego?