SUBOTNIK ZZA ŚCIANY Donald Tusk ogłosił kolejne historyczne i przełomowe wydarzenie za jego rządów – podpisanie traktatu "o wzmocnionej współpracy i przyjaźni" z Francją.
Zapowiedział też, że niedługo podpiszemy podobny traktat z Wielką Brytanią. Potrzeba jakiegoś traktatu z tym drugim państwem wydaje się bardziej zrozumiała, bo "Brexit", sprawa powszechnie znana – ale do czego potrzebujemy nowego dwustronnego traktatu z państwem, z którym wspólnie należymy do Unii Europejskiej?
Dotąd słyszałem, że to właśnie owa przynależność czyni nas bogatymi i bezpiecznymi, zapewniając polskim hydraulikom swobodny dostęp do zachodnich rynków, także rynku francuskiego, a państwu polskiemu dyplomatyczną ochronę, dzięki której nie jesteśmy sami wobec Putina. Teraz nagle okazuje się, że jednak niewystarczająco.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.

