– Powiedz, ile kandydat na prezydenta zna języków? – zapytał Trzaskowskiego jeden z uczestników spotkania. – Nauczyłem się jednego: już przestałem mówić o sobie, mówię tylko i wyłącznie o Warszawie – odpowiedział polityk Platformy.
– To chyba Kisiel powiedział: nie ważne, kto ile zna języków, ważne żeby miał coś do powiedzenia – dorzucił Trzaskowski. Jego odpowiedź bardzo spodobała się koledze z partii, Marcinowi Kierwińskiemu.
"Zobaczcie jak zareagował @trzaskowski_ na pytanie o znajomość języków obcych? Dla mnie duża klasa. Ponieważ 'znajomość języków obcych to brama do wiedzy' zawsze warto cenić ludzi dla których języki obce nie są obce" – napisał na Twitterze poseł PO i udostępnił nagranie.
Trzaskowski spotyka turystów
W miony weekend Rafał Trzaskowski miał okazję popisać się znajomością włoskiego. Wideo udostępnił w sieci inny polityk Platformy, Cezary Tomczyk, który przy okazji postanowił uderzyć w partię Jarosława Kaczyńskiego.
"Okazuje się, że języki obce się przydają. Nie dajmy nigdy sobie wmówić, że ignorancja i głupota jest cnotą jak chce PiS" – stwierdził poseł.
Na placu Zbawiciela w Warszawie Trzaskowski zagaił po włosku do turystki. Potem do polityka podszedł mężczyzna z Irlandii, z którym kandydat PO i Nowoczesnej rozmawiał po angielsku.
Czytaj też:
Turyści z zagranicy zaczepili Trzaskowskiego. Kolega z partii opublikował film