Do Australii udali się prezydent Andrzej Duda i delegacja MON z Mariuszem Błaszczakiem. Wizyta miała się zakończyć podpisaniem listu intencyjnego na zakup sprzętu dla polskiego wojska, a konkretnie – fregat rakietowych typu Adelaide.
Według ustaleń Onetu, który powołuje się na źródło z otoczenia premiera, Morawiecki w ostatniej chwili miał zablokować zakup. Powód? Australijskie fregaty są przestarzałe, nie spełniają wymagań i są nieprzystosowane do potrzeb polskiej armii.
Portal pisze, że współpraca między premierem a szefem MON nie układa się najlepiej. To m.in. z tego powodu Błaszczak ma być przymierzany do fotela marszałka Sejmu lub prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Posadę miałby zmienić w przyszłym roku.
Jako pierwszy informację o zablokowaniu zakupu fregat przez Morawieckiego podał Piotra Zaremba na łamach "Polski The Times".