Sąd Najwyższy nakazał ponowne oględziny kart i przeliczenie głosów w trzynastu obwodowych komisjach wyborczych w związku z protestami wyborczymi. Wtedy to Adam Bodnar upoważnił prokuratora z Departamentu Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej do zapoznania się z protokołami oględzin w dziesięciu komisjach.
"Z analizy przeprowadzonych oględziny wynika, że w 7 komisjach doszło do zamiany głosów oddanych na poszczególnych kandydatów" – podano.
W poniedziałek rano I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Manowska w Radiu Zet przekazała, że do Sądu Najwyższego wpłynęło około 50 tys. protestów wyborczych. Okazuje się jedna, że aż 90 proc. z nich to protesty powielane, których wzór został udostępniony przez posła Romana Giertycha. – Pracownicy SN nazywają je "giertychówkami" – stwierdziła pierwsza prezes SN. W formularzu obywatele wpisywali numer PESEL posła Koalicji Obywatelskiej, zamiast swojego.
Szefernaker: Szaleństwo po stronie PO
Do narracji prezentowanej przez część polityków Koalicji Obywatelskiej odniósł się na antenie RMF FM poseł PiS, Paweł Szefernaker.
– Mamy do czynienia w tej chwili z szaleństwem po stronie szczególnie PO, która ma dzisiaj twarz Romana Giertycha. PO jest dzisiaj z twarzą Romana Giertycha, za którym stoi Donald Tusk. Nie znam innych wypowiedzi koalicjantów czy też innych polityków. To przede wszystkim Giertych, który próbuje także w szaleńczy sposób ratować siebie, w moim przekonaniu, politycznie, doprowadząjąc do jakiegoś szaleństwa – powiedział szef sztabu wyborczego Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich.
– Dziś niestety, ale są politycy w Polsce, którzy próbują podpalić Polskę tylko dlatego, że się nie zgadzają, nie zgadzają się z wynikiem wyborów i uważam, że strach zajrzał im w oczy – zaznaczył parlamentarzysta.
Mentzen: Tusk zapisał się do sekcji psychiatrycznej Giertycha
W podobnym tonie sprawę protestów wyborczych skomentował na swoim profilu na YouTube'ie jeden z liderów Konfederacji, Sławomir Mentzen.
– Gdyby sprawdzić wszystkie komisje z anomaliami to okazałoby się, że część wyników byłaby odchylona w stronę Trzaskowskiego, ale druga zbliżona w stronę Nawrockiego – powiedział były kandydat na prezydenta.
Jak zaznaczył prezes partii Nowa Nadzieja, "nie ma żadnego powodu, żeby uważać, że skoro z 13 zbadanych komisji w 11 doszło do nieprawidłowości na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego, że jest to cokolwiek reprezentatywnego dla pozostałych ponad 32 tysięcy komisji".
Gorzkie słowa padły również pod adresem szefa rządu. – Donald Tusk, brnąc w tę awanturę, zapisując się do tej sekcji psychiatrycznej Romana Giertycha, próbuje po prostu odwrócić uwagę od prawdziwych problemów tego rządu, od prawdziwych problemów naszego państwa, tworząc jakieś złudzenie, że ktokolwiek ma tu jakiekolwiek wątpliwości względem uczciwości tych wyborów – stwierdził parlamentarzysta.
Czytaj też:
Giertych chce "opcji atomowej". Lewica: Próba przykrycia porażki TrzaskowskiegoCzytaj też:
"Co mi tu państwo wmawiają". Kaczyński ostro o narracji rządu ws. wyborów
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
