Ukraińskie służby wskazują, że mają informacje o systematycznej rekrutacji nastolatków i młodych ludzi, w tym sierot i przesiedleńców, którzy ucierpieli w wyniku walk, mają trudności finansowe lub po prostu chcą zarobić wystarczająco dużo pieniędzy na nowego iPhone'a. Urzędnicy opisali działania Moskwy jako "przekształcanie ukraińskich nastolatków w broń przeciwko własnemu narodowi”.
"Rzecznik SBU Artem Dekhtyarenko powiedział «FT», że od wiosny ubiegłego roku agencja aresztowała ponad 700 osób zamieszanych w szpiegostwo, podpalenia i zamachy bombowe organizowane zdalnie przez rosyjskich oficerów wywiadu. Spośród nich około 175 osób, czyli około 25 proc., było poniżej 18 roku życia” – pisze "Financial Times".
Dekhtyarenko zauważył, że większość szpiegów wykonywała swoje misje świadomie, ale niektórzy robili to nieświadomie, bo zostali oszukani.
– Nieletni nie są w stanie przewidzieć konsekwencji swoich działań – powiedział rzecznik, co sprawia, że są szczególnie podatni na rekrutację przez Rosję.
Rosyjski sabotaż
Rosyjska kampania sabotażu rozpoczęła się wiosną ubiegłego roku od podpalania wagonów i podstacji elektrycznych wzdłuż linii kolejowej. Potem Rosjanie udoskonalili swoją strategię i zaczęli podpalać wojskowe biura rejestracyjne i rekrutacyjne. Na początku tego roku przeszli do wykorzystywania Ukraińców jako zamachowców-samobójców.
Problem osiągnął takie rozmiary, że władze Ukrainy rozpoczęły ogólnokrajową kampanię informacyjną, aby podnieść świadomość nastolatków na temat problemu i nauczyć ich, jak nie wpaść w pułapkę FSB.
Jak zauważa "FT", rekrutacja odbywa się według podobnego schematu: anonimowy użytkownik kontaktuje się z młodymi ludźmi za pośrednictwem Telegrama, Discorda, WhatsAppa lub Vibera, oferując im atrakcyjne oferty szybkich i łatwych pieniędzy.
W czerwcu SBU ostrzegła przed nową taktyką werbunkową: rosyjscy agenci podszywają się pod ukraińskich urzędników i oszukują dzieci lub wywierają na nie presję, aby dokonywały aktów sabotażu lub cyberataków w imieniu swojego kraju.
Czytaj też:
"Dziadkowie w ukraińskiej armii". Na froncie służy coraz więcej starszych mężczyznCzytaj też:
"Czas działać". Trump skończy z miękkim podejściem do Rosji?
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
