Jak podaje Reuters, tamtejsze ministerstwo energii poinformowało, że alert dotyczy nieprawidłowości w systemie chłodzenia w części niejądrowej.
Białorusini twierdzą, że to nic nadzwyczajnego, a praca elektrowni nie jest zagrożona. Poziom promieniowania w obiekcie i otaczającej go strefie monitoringu się nie zmienił – zapewniają.
"Sytuacja jest rutynowa i nie stanowi zagrożenia dla bezpiecznego funkcjonowania elektrowni. Poziom promieniowania w elektrowni jądrowej i w otaczającej ją strefie monitorowania pozostał niezmieniony – przekazało ministerstwo w oświadczeniu zamieszczonym w aplikacji Telegram.
Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja. Jest komunikat
W czwartek Państwowa Agencja Atomistyki opublikowała na portalu X krótki komunikat z informacją, że "obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska". "PAA nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej" – napisano.
Białoruska Elektrownia Jądrowa za rosyjskie pieniądze
Elektrownia w Ostrowcu, położonym w zachodniej części obwodu grodzieńskiego, znajduje się 15 km od granicy z Litwą. Zbudowała ją rosyjska firma państwowa Rosatom, a sfinansowała Moskwa.
Pierwszy blok został uruchomiony w 2020 r. Trzy lata później do białoruskiej sieci elektroenergetycznej podłączono drugi blok. Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na stronie internetowej elektrownia zaspokaja około 40 proc. zapotrzebowania kraju na energię elektryczną.
Kraje bałtyckie, które protestowały przeciwko budowie elektrowni, zakazały importu energii elektrycznej z niej, twierdząc, że jest ona niebezpieczna.
Łukaszenka zażądał od Rosji odszkodowania. "Ludzie nigdy nam tego nie wybaczą"
Jesienią 2023 r. prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka zażądał od Rosji odszkodowania za opóźnienie uruchomienia elektrowni w Ostrowcu z winy Moskwy.
Budowa została sfinansowana pożyczką rządu rosyjskiego w wysokości 10 mld dolarów. Elektrownia miała zostać oddana do użytku w 2020 r., ale termin został przesunięty na 2022 r. W efekcie drugi blok energetyczny rozpoczął pracę dopiero w maju 2023 r.
Łukaszenka, ogłaszając zakończenie budowy elektrowni, zaznaczył, że uruchomiono ją w późniejszym terminie z winy Rosji, w związku z czym Moskwa została poproszona o zapłatę odszkodowania. – Zaproponowali nam cenę paliwa jądrowego jak dla swoich stacji i pięcioletni okres gwarancji (na główne komponenty – red.) – powiedział.
Białoruska Elektrownia Jądrowa posiada dwa reaktory WWER-1200 o łącznej mocy 2400 MW.
Czytaj też:
UE nie odważyła się nałożyć sankcji na rosyjską energetykę jądrową
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
