Tradycja ingerencji cenzorskich władzy w wystąpienia kapłanów ma swoją historię. Tak długą jak historia władzy autorytarnej lub ku takiej zmierzającej. 17 lutego (lub 1 marca, w zależności od kalendarza) 1853 r. Komitet Ministrów – najwyższy organ administracji Imperium Rosyjskiego – wydał rozporządzenie "W sprawie trybu cenzurowania rękopisów kazań wygłaszanych w kościołach rzymskokatolickich". Rozporządzenie to było "najwyżej zatwierdzonym".
Sens wydania rozporządzenia przedstawił w doskonałej pracy wydrukowanej na łamach "Krakowskiego Pisma Kresowego", rocznik 14 (2022), Anton Huz, naukowiec z Uniwersytetu w Mariupolu oraz Uniwersytetu Gdańskiego. Pisał m.in.:"W szczególności zaprowadzono cenzurę kazań głoszonych w kościołach rzymskokatolickich w Imperium Rosyjskim za pośrednictwem organów państwowych. Kazania były ważnym kanałem komunikacji między Kościołem a parafią, a ich treść miała wpływ na świadomość społeczeństwa, co budziło niepokój władzy, która uważała Kościół rzymskokatolicki, a zwłaszcza kazania za potencjalne zagrożenie dla samodzierżawia".
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
