Zachowuje się tak jak wcześniej – to były zarzuty, podkreślam ZARZUTY wobec Trumpa, gdy objął urząd prezydencki, ale nie zmienił swoich obyczajów i nie porzucił rozrywek z czasów, zanim został prezydentem. Nadal chodził na mecze, nadal jadł hamburgery itd. Gdy przeciwnicy mówili, że zachowuje się „nieprezydencko”, prychnął i oświadczył, że skoro jest prezydentem, to w takim razie wszystko, co teraz robi, JEST prezydenckie, nawet jeżeli wcześniej takie nie było. Wcześniej hamburgery popijane colą mogły nie być „prezydenckie”, ale teraz są potrawą dyplomatyczną i odwal się pan ode mnie. Inni prezydenci też jadali hamburgery, ale robili to po kryjomu, Trump je jada publicznie. Jest prawdziwy i naród to kocha. Gdy odwiedził strażaków, przywiózł im pizzę ze zwykłego nowojorskiego sklepu, za którą sam zapłacił. Przyjechał w odwiedziny i postawił pizzę, jak to robią normalni ludzie. – Czekaliście tu na mnie trochę za długo, nie było wiadomo dokładnie, na którą przyjadę, to pewnie teraz jesteście głodni. Pizza może być?
***
Ta sama banda stawia teraz podobne zarzuty Karolowi Nawrockiemu. Wychylił się z okna i powiedział ludziom, że zaraz do nich wyjdzie – zachowanie jak najbardziej normalne, ale drugą stronę to drażni, bo oni nie zachowują się normalnie, więc zaczęli wybrzydzać, że to było „nieprezydenckie”.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
