Czechy wyślą śmigłowce do Polski. "Jesteśmy zjednoczeni"

Czechy wyślą śmigłowce do Polski. "Jesteśmy zjednoczeni"

Dodano: 
Śmigłowiec Mi-171Sz
Śmigłowiec Mi-171Sz Źródło: PAP
Czechy zadeklarowały wsparcie wojskowe dla Polski. Jak poinformowało w środę wieczorem ministerstwo obrony w Pradze, do naszego kraju trafią trzy śmigłowce Mi-171Sz przeznaczone do operacji specjalnych.

Decyzja zapadła po rozmowie telefonicznej wicepremiera i ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza z czeską minister obrony Janą Czernochovą. – Polska jest naszym bliskim i niezawodnym sojusznikiem, dlatego nasza pomoc jest czymś naturalnym. Ważne, aby działać szybko i pokazać Rosji, że jesteśmy zjednoczeni – podkreśliła szefowa resortu.

Śmigłowce mają chronić polskie niebo przed dronami

Śmigłowce mają wspierać polską armię w ochronie kraju przed dronami operującymi na niskich wysokościach. Według szefa sztabu generalnego czeskiej armii Karla Rzehki, do Polski może trafić do 150 żołnierzy, a misja potrwa maksymalnie trzy miesiące.

Wysłanie czeskiego kontyngentu odbywa się w ramach obowiązującego mandatu na lata 2024–2026, który przewiduje możliwość rozmieszczenia do 2 tys. żołnierzy na wschodniej flance NATO. Obecnie czeskie wojska działają już m.in. na Słowacji, Litwie i Łotwie.

Gotowość do udzielenia wsparcia Polsce wyrazili także przewodnicząca Izby Poselskiej Marketa Pekarova Adamova oraz szef Senatu Milos Vystrczil. Adamova ma rozmawiać o dalszej współpracy podczas czwartkowej wizyty w Warszawie.

Tusk zapowiada przyspieszenie modernizacji wojska

Tymczasem w czwartek rano premier Donald Tusk przybył do 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku (woj. łódzkie), gdzie mają trafić wielozadaniowe samoloty F-35, które Polska zakupiła w 2020 r. Szef rządu zobowiązał się przed żołnierzami, że zrobi wszystko, by program modernizacji polskiego wojska nie zatrzymał się ani na chwilę. – Liczymy, że Amerykanie dotrzymają terminów i już w maju pierwsze F-35 trafią do Polski. Dzięki temu z każdym miesiącem i rokiem będziemy mogli z coraz większą pewnością mówić, że Polska jest bezpieczna – mówił Tusk.

– Jestem przekonany, że wczorajsza noc to mocny argument – dla was i dla Polski – w rozmowach z sojusznikami. Zobowiązuję się zrobić wszystko, aby potrzebny sprzęt trafiał do Polski nie za 8-10 lat, lecz tu i teraz, byście mogli dysponować coraz nowocześniejszym i niezawodnym uzbrojeniem – zadeklarował premier.

Czytaj też:
Co usłyszał Nawrocki od Trumpa? Rzecznik prezydenta ujawnia
Czytaj też:
Polski generał gorzko o NATO: Nie wie, jak działać w przypadku wojny hybrydowej


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Czytaj także