Polski generał gorzko o NATO: Nie wie, jak działać w przypadku wojny hybrydowej

Polski generał gorzko o NATO: Nie wie, jak działać w przypadku wojny hybrydowej

Dodano: 
Były z-ca Szefa Sztabu. gen. Leon Komornicki
Były z-ca Szefa Sztabu. gen. Leon Komornicki Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony to nie incydent, lecz „akt agresji” – ocenił gen. Leon Komornicki w rozmowie z Interią.

Jego zdaniem to dopiero wstęp do szerszych działań Kremla. – To jest preludium. Rosja od dawna prowadzi wobec Polski wojnę hybrydową, a teraz weszliśmy w kolejny etap – etap destrukcji – mówił były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP.

"W mojej ocenie jakiś dron spadnie w centrum Warszawy"

Według doniesień nad Polskę wleciało 19 rosyjskich bezzałogowców. Część z nich spadła na polskie terytorium, a trzy zostały zestrzelone przez polskie F-16 i holenderskie F-35. Problem w tym, że – jak zwrócił uwagę generał – drony przeleciały przez kolejne strefy bezpieczeństwa i dotarły aż do strategicznej. – Jeden powędrował pod Łódź, inny pod Elbląg – wskazał Komornicki.

Były dowódca nie kryje, że realne zagrożenie dotyczy również stolicy. – Równie dobrze, któryś z bezzałogowców mógł spaść na plac Piłsudskiego w sercu Warszawy. W mojej ocenie jakiś dron spadnie w centrum Warszawy – ostrzegł generał. Jego zdaniem Kreml może świadomie dążyć do spektakularnej prowokacji w miejscu symbolicznym, by wstrząsnąć polską opinią publiczną i pogłębić chaos.

"Wysyłanie słonia, żeby zaatakował mrówkę"

Komornicki uważa, że Polska nie jest przygotowana do obrony przed takimi zagrożeniami. – Nie mamy strategii bezpieczeństwa narodowego – powiedział. Krytycznie ocenił też reakcję sojuszników: – NATO nie wie, jak działać w przypadku wojny hybrydowej. Nie istnieje artykuł regulujący takie działania.

Zdaniem generała, obecne środki obrony są niewystarczające i źle wykorzystywane. – To wysyłanie słonia, żeby zaatakował mrówkę – ocenił konieczność używania myśliwców do walki z dronami. Były zastępca szefa Sztabu Generalnego apeluje jednocześnie o stworzenie kompleksowego systemu przeciwdronowego. – Należy rozwinąć wszystko to, czym Polska dysponuje – Pioruny, Gromy, sprzężone karabiny przeciwlotnicze. Trzeba stworzyć jeden system obrony przeciwdronowej i przeciwlotniczej – zaznaczył.

Generał ostrzega, że brak zdecydowanej reakcji może tylko ośmielić Moskwę. – Rosjanie zrobili to, bo wiedzą, że nie potrafimy zareagować – powiedział. W jego ocenie końcowym celem Kremla jest "daleko idąca destabilizacja Polski i zarządzenie wywołanym kryzysem".

Czytaj też:
Tusk zwrócił się do pilotów wojskowych. "Nie są to już ćwiczenia"
Czytaj też:
Pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Na wniosek Polski


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Interia.pl
Czytaj także