Szef MSWiA podpisał rozporządzenie w sprawie przedłużenia tymczasowej kontroli granicznej na granicy z Niemcami i Litwą. Wejdzie ono w życie 5 października i przedłuży kontrole o kolejne pół roku – do 4 kwietnia 2026 r.
– Przedłużamy kontrole, aby kontrolować szlak migracyjny, który prowadzi z krajów bałtyckich, przez Polskę, do Europy Zachodniej. Wyłapujemy osoby, które nielegalnie próbują przerzucać migrantów na Zachód. Kluczowym zadaniem dla Straży Granicznej pozostaje utrzymanie szczelności i ochrona granicy z Białorusią przed presją migracyjną – mówi minister Marcin Kierwiński.
Z rządowych danych wynika, że od początku roku do końca sierpnia Straż Graniczna zatrzymała na granicy z Litwą blisko 500 obywateli państw trzecich, którzy nielegalnie usiłowali dostać się do Polski. Z kolei na granicy polsko-niemieckiej doszło do ponad 300 zatrzymań obywateli państwa trzecich. Z Polski do Niemiec usiłowało nielegalnie przedostać się ponad 2,1 tys. osób, wśród nich blisko 550 cudzoziemców, którzy wcześniej nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską.
Dlaczego przedłużono kontrole na granicy?
Od 7 lipca Polska tymczasowo przywróciła kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Początkowo miały obowiązywać do 5 sierpnia, jednak zostały przedłużone.
Jak wskazało RMF FM, powodem przedłużenia kontroli na granicach był przede wszystkim fakt, że nie ustały powody, dla których rząd zdecydował się wprowadzić te restrykcje. Ponadto kontrole graniczne wciąż były stosowane przez Niemcy.
To, że kontrole na granicach z Niemcami i Litwą zostaną przedłużone zapowiadał wcześniej ówczesny szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. – Wprowadziliśmy je na 30 dni, bo tak mówi kodeks graniczny Schengen. Na tyle można je wprowadzić pierwszą decyzją. Na pewno będą przedłużane – oświadczył były już minister spraw wewnętrznych i administracji.
Czytaj też:
Polska otworzyła pięć przejść granicznych z Białorusią
