"Jedna z największych porażek". Tuleya mówi, którą sprawę trzeba "doprowadzić do końca"

"Jedna z największych porażek". Tuleya mówi, którą sprawę trzeba "doprowadzić do końca"

Dodano: 
Sędzia Igor Tuleya
Sędzia Igor Tuleya Źródło: PAP / Marcin Obara
Sędzia Igor Tuleya uważa, że jeżeli rozliczenia polityków PiS nie zostać doprowadzone do końca, będzie to jednak z największych porażek wymiaru sprawiedliwości.

Tuleya odniósł się w wywiadzie do spraw polityków: Zbigniewa Ziobry, Marcina Romanowskiego i Michała Wosia. "Na pewno nie jest to zemsta Waldemara Żurka. Jeśli ktoś narusza porządek prawny, to właśnie prokuratura jest organem, który powinien takie zachowanie rozliczyć" – przekonuje.

"Minister, obejmując swój urząd, mówił, że liczą się czyny, a nie słowa. Obecne działania organów ścigania dowodzą, że nie były to czcze pogróżki, lecz, jak widać, prokuratura rzeczywiście wzięła się do roboty. Pamiętajmy przy tym, że dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok, to obowiązuje domniemanie niewinności wobec wszystkich tych osób" – podkreśla sędzia.

Tuleya: To tylko wierzchołek góry lodowej

Według Igora Tulei na zarzuty wobec polityków PiS trzeba było czekać, ponieważ najpierw przeprowadzono postępowania przygotowawcze. "Podejrzewam, że postępowania, o których teraz się dowiadujemy, trwały już od jakiegoś czasu i dobrze, że w końcu są finalizowane. Dobrze też, że z postępowań przygotowawczych rodzą się konkretne zarzuty czy akty oskarżenia. Nie jestem zaskoczony ich skalą. Sądzę, że Ziobro, Woś czy Romanowski to tylko wierzchołek góry lodowej i dużo jeszcze przed nami" – ocenia rozmówca "Rzeczpospolitej".

"Sam Zbigniew Ziobro mówił przecież, że nie będzie świętych krów, no i rzeczywiście nie ma. W państwach demokratycznych osoby, które naruszają prawo, nawet jeśli piastowały albo piastują najwyższe stanowiska, i tak ponoszą konsekwencje. Znane nazwiska nie mają tu żadnego znaczenia. Wierzę w polski wymiar sprawiedliwości i jestem przekonany, że jeśli sprawa ta trafi do sądu, to minister Ziobro usłyszy prawomocny wyrok. Nie przesądzam przy tym, że skazujący. Mam jednak nadzieję, że proces ten nie będzie ciągnął się latami, jak wiele innych w naszych sądach. Jeżeli jednak tej sprawy nie uda się doprowadzić do końca, to byłaby to jedna z największych porażek polskiego sądownictwa" – podkreśla sędzia Tuleya.

Czytaj też:
Stanowski zwrócił się do Żurka. "Proszę o radę"


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: rp.pl
Czytaj także