Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje wprowadzić we wrześniu przyszłego roku reformę edukacji. Procesowi nadano tytuł "Kompas jutra". Zmiany mają dotyczyć klas pierwszych i czwartych szkół podstawowych.
Nowelizacja prawa oświatowego przewiduje zmianę m.in. definicji podstaw programowych wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego, które mają jasno i precyzyjnie wskazywać cele kształcenia i jego efekty. Ustawodawca chce, by były spójne wewnętrznie, a także w relacji między przedmiotami.
Biejat: Jest plan B
Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat uważa, że prezydent Karol Nawrocki zawetuje proponowane rozwiązania. Polityk Lewicy przyznaje jednak, że rządzący mają wyjście awaryjne.
– Jest plan B. Cześć rozwiązań będzie można wprowadzać rozporządzeniami. To nie jest dobry kierunek, bo oczywiście wolelibyśmy, żeby to była ustawa – powiedziała Biejat.
Wicemarszałek Senatu stwierdziła, że "pan prezydent zadaje się mieć jakąś obsesję na punkcie ideologii". – Zaprasza na spotkania do siebie organizacje, które dzielą podobną obsesję i umyka clou tej reformy – ograniczenie przeładowania podstawy programowej, więcej kompetencji, mniejszy nacisk na zakuwanie szczegółów, większa autonomia dla nauczycieli, by mogli wspierać uczniów, by też mogli się rozwijać i dokształcać – powiedziała polityk Lewicy.
MEN szykuje kolejną zmianę
Tymczasem Ministerstwo Edukacji Narodowej szykuje kolejną zmianę w szkołach. Resort Barbary Nowackiej chce od przyszłego roku wprowadzić tzw. ocenę funkcjonalną.
MEN podkreśla, że nowa ocena "będzie wprowadzana sukcesywnie, jako dodatkowa metoda wspierająca proces dydaktyczno-wychowawczy".
W oficjalnym komunikacie zaznaczono, że wprowadzone rozwiązanie nie będzie stanowiło zmiany obowiązujących zasad oceniania, ale umożliwienie lepszej oceny potrzeb i możliwości uczniów. "Jej celem jest wspieranie ucznia, a nie ocenianie jego wyników" – zwraca uwagę ministerstwo.
Resort planował początkowo wprowadzenie oceny funkcjonalnej na początku roku szkolnego 2025/2026. Termin przesunięto jednak na kwiecień 2026 roku.
Czytaj też:
Odszkodowanie za reformę edukacji? Rodzice żądają 2 milionów złotychCzytaj też:
Nowacka bierze się za przedszkola. Eksperci ostrzegają przed "szkodliwym dokumentem"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
