Maciej Pieczyński: W tym roku na Marszu Niepodległości nie pojawiły się hasła wychwalające "supremację białej rasy".
Krzysztof Bosak: Dbamy o to, aby nie dawać amunicji do ręki naszym przeciwnikom. Marsz wyszedł wspaniale, choć oczywiście jego krytycy tradycyjnie szukają dziury w całym.
Czy pojawienie się włoskich neofaszystów z Forza Nuova na marszu to nie jest właśnie dawanie amunicji przeciwnikom?
To nie są neofaszyści, tylko włoscy nacjonaliści. Przez ostatnie siedem lat na marszach były delegacje pewnie ze 30 różnych organizacji – od patriotów do radykalnych nacjonalistów, z kilkunastu europejskich państw. To bardzo dobrze, że Marsz Niepodległości budzi zainteresowanie za granicą. Polska ze swoją narodową, niepodległościową, katolicką kulturą stała się ważnym punktem odniesienia na prawicowej mapie świata.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.