W gdańskim sądzie ruszył dziś proces Jarosława Kaczyńskiego przeciwko Lechowi Wałęsie. Sąd wyszedł z propozycją, aby tę sprawę zakończyć ugodowo. Strony wyraziły zgodę na rozmowy, które trwały ponad dwie godziny. Do porozumienia jednak nie doszło. Trwającą kilka godzin rozprawę szeroko komentowali publicyści i politycy.
Na antenie TVN 24 odniósł się do niej także prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W programie "Fakty po Faktach" polityk przyznał, iż dziwi się prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu, że "próbuje z Lechem Wałęsą brać się na pojedynek, zwłaszcza na słowa". Jak podkreślił, od początku było wiadomo, kto ten pojedynek przegra. Argumentacja Trzaskowskiego, dlaczego ma przegrać może jednak wielu zaskoczyć. – Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów – ocenił gość Anity Werner.