Łukasz Warzecha: Czy Unia, do której wstępowaliśmy, już się skończyła?
Prof. Ryszard Legutko: Nie ma tu prostej odpowiedzi. Może było tak, że nie mieliśmy pełnej świadomości, jaka Unia jest. Pewnych rzeczy nie widzieliśmy, a inne, choć je wiedzieliśmy, nie były przez nas traktowane wystarczająco poważnie. Nie rozumieliśmy, że w Unii działa system skrajnie większościowy i że rządzi nią ta sama konstelacja polityczna niezależnie od wyników wyborów. Wyobrażaliśmy sobie Unię raczej jako seminarium dwudziestu kilku krajów, gdzie przy wspólnym stole znajduje się optymalne rozwiązania. Czy faktycznie w chwili naszego wstępowania do UE system większościowy był takbrutalny, jak jest teraz – trudno mi powiedzieć, bo ja również pełnej i głębszej wiedzy o UE nie miałem. A wydawało misię, że ją mam – z lektur i okazjonalnego bezpośredniego oglądu.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.