Do zdarzenia doszło w sobotę w Krotoszynie. Na miejsce zdarzenia od razu przyjechała straż pożarna. Okazało się, że podpalono wózek dziecięcy stojący na klatce schodowej.
Służby musiały ewakuować ośmioro mieszkańców budynku (przed przyjazdem strażaków dziesięć osób same opuściły mieszkania). Jak przekazał w rozmowie z Polsat News kpt. Tomasz Patryas z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej sześć osób trafiło do szpitala. Czworo z nich to dzieci.
Do podpalenia wózka przyznał się już 13-letni chłopiec. – Został już rozpytany w obecności mamy i przyznał się do podpalenia tego wózka – powiedział asp. Piotr Szczepanik. Jak ustalili dziennikarze Polsat News, chłopak miał już w przeszłości inne podpalenia na swoim koncie.
Czytaj też:
Rosja: Zawalił się strop uczelni, ewakuowano ponad 80 osób
Czytaj też:
Tragiczny wypadek w Gdyni. Nie żyją trzy osoby