W Jasionce pod Rzeszowem odbyła się pierwsza przed wyborami do Parlamentu Europejskiego regionalna konwencja PiS. – Dwa tygodnie temu, na konwencji w Warszawie mówiłem i powtórzę to dzisiaj, że stawką tych najbliższych wyborów i wyborów jesiennych jest przyszłość Polaków i Polski – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Mówiąc, że stawiamy na rodzinę, mamy tutaj wielki kłopot, wielkie zagrożenie. Tym zagrożeniem jest atak na rodzinę, atak na dzieci – tłumaczył dalej prezes PiS. – Ma być stosowana pewna specyficzna socjotechnika – trudno to nazwać wychowaniem – mająca zmienić człowieka. Co jest w jej centrum? Jest bardzo wczesna seksualizacja dzieci, od najwcześniejszego okresu życia – mówił Kaczyński.
Do wystąpienia prezesa PiS odniosła się Magdalena Środa. Jej zdaniem lider partii rządzącej wspiął się na niespotykany "poziom cynizmu i podłości".
"Wyciągnął z szafy swojego dawnego straszaka, jakim był gej i wrzucił go do boju w miejsce uchodźcy" – napisała na Facebooku.
Jej zdaniem "satrapa Kaczyński" ma trzy cele; po pierwsze chce wygrać wybory strasząc Polaków mniejszościami seksualnymi; po drugie chce "przykryć kościelne afery z pedofilią"; po trzecie wreszcie "pogłębić w Polsce ten straszny kult "»świętej rodziny«".
Prawdziwym celem PiS, konkluduje Środa, jest wygranie wyborów na "kłamstwach, manipulacjach, cynizmie, szczuciu"
"Teraz padło na geja, ale nie w sutannie. Zepsuty, skorumpowany, niemoralny Kościół złapał kolejne koło ratunkowe od usłużnej władzy. Ręka rękę myje. Odwdzięczy się za to serią kazań, gdzie będzie potępiał to, co w jego łonie jest standardem. Co za ohyda" – oceniła wykładowca UW.
Czytaj też:
Prof. Dudek: Tradycyjne wartości to kwiatek do socjalnego kożucha PiS
Czytaj też:
Rabiej: Mamy odpuścić prawa człowieka, bo ktoś nas kłamliwie atakuje?