Arcybiskup Lyonu i prymas Galii został skazany 7 marca na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu. Chodzi o niedoniesienie o wykorzystywaniu seksualnym małoletnich, jakiego dopuścił się jeden z księży jego archidiecezji. Zarówno adwokaci kardynała, jak i prokuratura w Lyonie, nie domagała się dla niego żadnej kary. Złożono apelację od wyroku.
Oskarżycielami kardynała było 10 ofiar ks. Bernarda Preynata, który dopuścił się przestępczych czynów w latach 1986-91. Kapłan twierdzi, że nie krył księdza wykorzystującego nieletnich – jak wskazuje, w latach, których dot. przestępstwo, nie pełnił funkcji arcybiskupa Lyonu.
W związku z procesem, kard. Barbarin złożył dymisję na ręce Franciszka podczas poniedziałkowej audiencji.
Decyzja papieża jest negatywna – Franciszek nie przyjął dymisji. Papież powołał się na zasadę domniemania niewinności.
Czytaj też:
Biedroń domaga się rezygnacji... przewodniczącego EpiskopatuCzytaj też:
Abp Gądecki wybrany przewodniczącym Episkopatu na drugą kadencję