"W Sejmie mamy gejów i lesbijki. Byłbym przeszczęśliwy, gdyby wzorem Parlamentu Europejskiego powołać u nas koło posłów LGBT i ich przyjaciół" – stwierdził Śmiszek.
Działacz ocenił, że politycy PiS-u będą musieli spotykać się z członkami Wiosny, rozmawiać z nimi i podawać im rękę. "Będą musieli siedzieć w tym samym studiu, przy jednym stole i jednocześnie robić swoją obrzydliwą, nienawistną politykę. I w efekcie trudniej im będzie powiedzieć tak jak Korwin jeszcze parę lat temu, że jemu się słowo »gej« kojarzy tylko z innym słowem na »g«” – twierdzi Śmiszek.
Za homofobię do więzienia
Polityk przekonuje, że wraz ze swymi kolegami będzie chciał prawnie zakazać homofobii.
„Wprowadzimy takie przepisy, że każdy homofob, który żeruje na najniższych instynktach i zagraża bezpieczeństwu osób LGBT, zostanie ukarany, z więzieniem włącznie. Niezależny sąd i niezależna prokuratura będą mogły wszczynać postępowania karne przeciwko homofobom” – zapewnia w rozmowie z "Wyborczą".
Na te doniesienia zareagował Rafał Ziemkiewicz z "Do Rzeczy".
"Patrzcie, ledwie to-to podniosło łeb ponad próg wyborczy, a już się odgraża i straszy" – skwitował publicysta.
Krzysztof Śmiszek będzie „jedynką” partii Wiosna z okręgu dolnośląsko-opolskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Czytaj też:
"Wiosna" się skończyła, zanim się zaczęłaCzytaj też:
Biedroń: Panie prezesie, wara od naszych dzieci!