Tempo układania rur przerosło nawet wstępne szacunki inwestora. Statek Castorone buduje rurociąg ze średnią prędkością 4,4 km na dobę. To o 900 metrów więcej, niż pierwotnie zakładano, podaje serwis BiznesAlert.pl.
Przez 12 dni jednostce udało się ułożyć 53 km. rur, co stanowi 20% całego morskiego odcinka Baltic Pipe, który wynosi 275 km.
W ciągu najbliższych kilkunastu godzin do Castorone dołączy jednostka Castro Sei. Ze względu specyfikę statku, tempo jej prac nie będzie już tak imponująca.
Oba statki będą układały rury na różnych odcinkach. Castorone prowadzi prace od południowo-zachodniego wybrzeża Bornholmu w kierunku Zelandii. Castro Sei z tego samego punktu będzie kierował się w stronę Polski.
Niebawem dołączy do floty trzecia jednostka floty Saipemu - barka Castoro 10. Będzie ona odpowiadała za konstrukcję fragmentów Baltic Pipe leżących na płytszych wodach przybrzeżnych Polski i Danii.
Całość prac ma zostać wykonana do października.
Co z Nord Stream 2?
Szacuje się, że niemiecko-rosyjska inwestycja zostanie ukończona do początku września. Prognozy te zakładają, że jednostkom układającym Nord Stream 2 uda się utrzymać obecne tempo pracy wynoszące ok. 1 km na dobę.
Za budowę Nord Stream 2 w głównej mierze odpowiada barka Fortuna. Jest wspierane są przez 9 statków - zaopatrzeniowych, kotwiarki, jednostki badawcze oraz strażnicze.
Akademik Czerski, mimo przejścia kosztownego remontu, nie osiągnął zadawalającego tempa pracy i obecnie stoi bezczynnie w okolicy strefy budowy.
Według pozwolenia budowlanego prace w niemieckiej wyłącznej strefie ekonomicznej muszą zostać sfinalizowane do końca października.
Czytaj też:
Kowalski: Pojawienie się Tuska w Polsce wpisuje się w niemiecki planCzytaj też:
Nord Stream 2. Tyle kilometrów zostało do wybudowania