"Sugerowałbym, aby się zastanowili". Łukaszenka grozi przywódcom Polski i Litwy

"Sugerowałbym, aby się zastanowili". Łukaszenka grozi przywódcom Polski i Litwy

Dodano: 
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka Źródło: PAP / BELTA POOL
Prezydent Białorusi podczas czwartkowego spotkania z kierownictwem Rady Ministrów zagroził Polsce gazowym szantażem. – Dostarczamy Europie ciepło, a oni grożą nam zamknięciem granicy. A jeśli zablokujemy tranzyt gazu ziemnego? – stwierdził białoruski dyktator.

Podczas spotkania z białoruskim rządem Aleksander Łukaszenka odniósł się do przygotowanego przez Unię Europejską piątego pakietu sankcji, które mają zmusić Mińsk do deeskalacji konfliktu na granicy z Polską. Przywódca Białorusi w ostrych słowach odniósł się do działań UE, sugerując odcięcie dopływu gazu do Europy, jeśli unijne sankcje zostaną zaakceptowane.

Środki odwetowe

Białoruś, zgodnie ze słowami Łukaszenki, ma w przypadku przyjęcia przez UE sankcji, przygotować środki odwetowe.

– Zaczęli nas zastraszać piątym pakietem. W odniesieniu do tego piątego pakietu, premier został poinstruowany, aby pomyśleć o środkach odwetowych – stwierdził Łukaszenka.

– Rozważają zamknięcie tranzytu przez Białoruś. Ale jeśli to my je zamkniemy dla Polaków i np. Niemców, to co się wtedy stanie? Nie powinniśmy się na niczym poprzestać w obronie naszej suwerenności i niepodległości – dodał dyktator.

Łukaszenka zasugerował także ograniczenie w dostawach gazu do Europy, jeśli zdecyduje się ona nałożyć na Miński sankcje.

– Dostarczamy Europie ciepło, a oni grożą nam zamknięciem granicy. A jeśli zablokujemy tranzyt gazu ziemnego? Dlatego sugerowałbym przywódcom Polski, Litwinów i innym bezmózgim ludziom, aby się zastanowili przed otwarciem ust – stwierdził.

Eskalacja konfliktu

W poniedziałek tłumy migrantów kierowane przez białoruskich funkcjonariuszy dotarły pod polską granicę w okolicy Kuźnicy (woj. podlaskie). Rząd zwołał w tej sprawie sztab kryzysowy, odbyła się też narada u prezydenta. MSWiA oświadczyło, że służby udaremniły próbę siłowego przedarcia się migrantów przez granicę.

We wtorek funkcjonariusze Straży Granicznej poinformowali o dwóch przypadkach wdarcia się do Polski z terenu Białorusi grup kilkudziesięciu imigrantów. Wszyscy zostali złapani przez strażników i przewiezieni z powrotem na terytorium białoruskie.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał, że w najbliższych dniach należy się spodziewać eskalacji kryzysu na granicy. W Mińsku formowane są kolejne grupy migrantów, które będą się kierować w stronę Polski. Granicy pilnuje kilkanaście tysięcy żołnierzy, funkcjonariuszy SG i policji.

Czytaj też:
Szturm migrantów. "Żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze"
Czytaj też:
Łukaszenka zwrócił się do Polaków z okazji 11 listopada

Źródło: belsat.eu
Czytaj także