"To jest cyniczne". Niemiecka prasa: Zachód finansuje wojnę Putina

"To jest cyniczne". Niemiecka prasa: Zachód finansuje wojnę Putina

Dodano: 
Gaz, zdjęcie ilustracyjne
Gaz, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / EPA / ROMAN PILIPEY
Niemiecka prasa ostro ocenia zależność europejskich państw od rosyjskich surowców. Pieniądze ze sprzedaży ropy i gazu umożliwiają Kremlowi prowadzenie wojny na Ukrainie.

W swoich środowych wydaniach niemieckie dzienniki komentują ekonomiczne zależności Zachodu od dostaw rosyjskich surowców. Pieniądze od europejskich państw pozwalają Moskwie prowadzić agresywną politykę, której najbardziej jaskrawą emanację obserwujemy w tej chwili na Ukrainie. Niemieccy dziennikarze postulują natychmiastowe odcięcie się od rosyjkiego gazu i ropy.

Cyniczna gra Zachodu

"Zachód finansuje wojnę Władimira Putina na Ukrainie. Podczas gdy Rosja bombarduje miasta w sąsiednim kraju, gaz nadal płynie do Europy, napełniając kieszenie rosyjskiego eksportera energii cenną zachodnią walutą. Ropa i gaz znacznie podrożały od czasu inwazji na Ukrainę, dlatego Kreml dostaje jeszcze więcej pieniędzy za swoje surowce" – pisze komentator "Sueddeutsche Zeitung" i określa zachowanie zachodnich polityków jako "cyniczne".

"SD" apeluje także o nałożenie embarga na rosyjskie surowce. Tylko takie działanie, zdaniem autora tekstu, może "utrudnić Putinowi prowadzenie wojny".

"Oczywiście, wstrzymanie importu dotknęłoby również Niemcy. Ale to właśnie bogata Republika Federalna może i musi sobie na to pozwolić" – konstatuje "Sueddeutsche Zeitung".

Z kolei "Frankfurter Allgemeine Zeitung" wskazuje, że o ile Stany Zjednoczone mogą sobie pozwolić na wprowadzenie embarga na rosyjską ropę, o tyle dla Unii Europejskiej byłoby to trudne. Jeszcze trudniejszy byłby zakaz importu rosyjskiego gazu.

"Łatwo jest mówić, że energia wiatrowa i słoneczna są obecnie bardziej niż kiedykolwiek najlepszym rozwiązaniem. Pomijając fakt, że nawet [minister gospodarki z partii Zielonych - przyp. red.] Habeck nie jest w stanie wyczarować jej rozbudowy do koniecznych rozmiarów, nadal będzie istniała luka w zaopatrzeniu w energię" – stwierdza niemiecki dziennik i dodaje, że po wycofaniu się niemieckiego rządu z energii atomowej i węgla tę lukę miał wypełnić przede wszystkim rosyjski gaz ziemny.

Czytaj też:
Premier: Za naszą wschodnią granicą wykuwa się nowy porządek geopolityczny
Czytaj też:
Bp Schneider: Nie istnieją ważne powody, by odmawiać uznania FSSPX

Źródło: Deutsche Welle / "Frankfurter Allgemeine Zeitung", "Sueddeutsche Zeitung"
Czytaj także