Goldman Sachs: Polska wśród krajów, które najbardziej ucierpią gospodarczo z powodu wojny

Goldman Sachs: Polska wśród krajów, które najbardziej ucierpią gospodarczo z powodu wojny

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / JUSTIN LANE
Analitycy Goldman Sachs, jednego z największych banków na świecie, stwierdzili, że Polska, Turcja, Finlandia i Holandia narażone są na najciężejsze gospodarcze konsekwencje wojny na Ukrainie.

Eksperci wskazali, że na poziom zagrożenia wpływa głównie stopień podobieństw i różnic w eksporcie oraz imporcie między danym krajem a Rosją. Analiza ta opiera się na założeniu, że konsekwencje gospodarcze dla krajów, które importowały towary i usługi z Rosji i Ukrainy będą poważniejsze, niż krajów, które eksportowały towary i usługi do państw pogrążonych w wojnie.

"Zmniejszenie podaży towarów i usług eksportowanych przez Rosję i Ukrainę będzie powodować wzrost cen na tych rynkach” – tłumaczą analitycy. "Podobnie, zmniejszenie światowego popytu na towary i usługi, które Rosja i Ukraina importują, spowoduje spadek cen na tych rynkach” – podkreślili.

Kto zyska a kto straci?

Spośród państw europejskich to właśnie Polska, Turcja i Finlandia są największymi importerami rosyjskiej ropy. Powoduje to, że te kraje "są najbardziej narażone” na wstrzymanie rosyjskiego eksportu.

Eksperci Goldman Sachs stwierdzili również, że "względnymi zwycięzcami" obecnej sytuacji są państwa, które mogą stanowić alternatywne źródło surowców dostarczanych do tej pory przez Rosję i Ukrainę. Wśród nich wymienili "większość gospodarek krajów Ameryki Łacińskiej, eksporterów ropy naftowej z regionu CEEMEA (Arabia Saudyjska, ZEA i Nigeria), a także Norwegia, Kanada, Australia i USA".

Wzrosną ceny produktów rolnych

W raporcie wskazano, że wojna będzie miała duży wpływ także na import produktów rolnych. Największymi importerami rosyjskiej i ukraińskiej pszenicy są Egipt, Turcja, Bangladesz i Indonezja.

"Biorąc pod uwagę udział w całkowitym imporcie pszenicy, Turcja, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie ZEA i Izrael są najbardziej narażone na eksport rosyjskiej i ukraińskiej pszenicy” – wskazali analitycy.

Rosja i Ukraina odpowiadają łącznia za 12 proc. światowego eksportu ropy, 9 proc. gazu ziemnego, 25 proc. pszenicy, 14 proc. kukurydzy i 11 proc. niklu.

Czytaj też:
Gwałtowny spadek dostępności mieszkań na wynajem. Ceny w górę
Czytaj też:
Ukraina zakazuje eksportu zbóż i innych produktów żywnościowych

Źródło: kresy.pl, PAP
Czytaj także