Liczba ludności Polski była mniejsza o 1,2% w porównaniu z wynikami spisu 2011 r. W ciągu dekady przybyło blisko 2 mln osób w grupie wieku 60-65 i więcej, a tym samym już przeszło co 5 mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat.
W okresie międzyspisowym zmniejszył się odsetek ludności w wieku produkcyjnym – z 64,4% w 2011 r. do 59,3% w 2021 r.
"Według wstępnych wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 populacja Rzeczypospolitej Polskiej liczyła 38 036,1 tys. osób. Liczba ludności Polski była mniejsza o 1,2% w porównaniu z wynikami spisu 2011 r. Na terenie Polski zlokalizowanych było 15 340,1 tys. mieszkań. Liczba mieszkań zwiększyła się o 13,7% w porównaniu ze spisem z 2011" – czytamy w komunikacie.
Liczba ludności Polski zmniejszyła się o 476 tys. w ciągu dekady.
Coraz mniej Polaków
"Liczba kobiet uległa zmniejszeniu o 220,8 tys. (tj. 1,1%), a mężczyzn – o 255 tys. (tj. 1,4%). W okresie międzyspisowym nie uległy zasadniczej zmianie proporcje według płci. Współczynnik feminizacji utrzymał się na poziomie z 2011 r. – na 100 mężczyzn przypada 107 kobiet. Wśród ludności miejskiej współczynnik feminizacji wyniósł 111 – podobnie jak w 2011 r., na wsi 100 – o 1 pkt mniej niż w 2011 r." – podał GUS.
W 2021 r. ludność miejska stanowiła 59,8% ogółu ludności, na wsi mieszkało 40,2% (w 2011 r. udziały wynosiły odpowiednio – 60,8% i 39,2%), podano także.
Największym województwem pod względem liczby ludności pozostaje województwo mazowieckie, najmniejszym – województwo opolskie
"Odnotowano większy spadek udziału osób w wieku produkcyjnym mobilnym w ludności ogółem (o 3,1 pkt proc.) niż udziału osób w wieku produkcyjnym niemobilnym (o 2 pkt proc.). Wyraźnie zwiększył się natomiast udział ludności w wieku poprodukcyjnym – z 16,9% do 22,3%, tj. o ponad 5 pkt proc." – poda GUS.
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 został przeprowadzony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od 1 kwietnia do 30 września 2021 r., według stanu na dzień 31 marca 2021 r.
Czytaj też:
Lewiatan: Inwazja na Ukrainę znacząco wpłynie na polski rynek pracyCzytaj też:
Palade: Przyjazd milionów Ukraińców może być dla Polski korzystny