Jak poinformował S&P Global, wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce spadł w czerwcu do 44,4 pkt wobec 48,5 pkt w maju, sygnalizując pogorszenie warunków gospodarczych w sektorze drugi miesiąc z rzędu.
Wartość tego wskaźnika wynosząca ponad 50 pkt oznacza wzrost aktywności przemysłowej, a poniżej tego progu – spadek aktywności.
Piątkowy odczyt jest najniższy od 25 miesięcy i gorszy od średniej prognozowanej przez ekonomistów.
"PMI dla polskiego przemysłu za czerwiec zmasakrowany… Nie ma co myśleć o dalszym zaostrzaniu polityki pieniężnej… Podwyżka o 50pb w posiedzeniu w przyszłym tygodniu byłaby bardzo odważna. Każda większa to olbrzymie ryzyko" – uważa Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.
Wojna na Ukrainie i galopująca inflacja
W raporcie S&P Global podkreślono, że większe spadki odnotowano jedynie w szczycie kryzysu finansowego oraz w czasie pandemii. Według badanych firm spadek nowych zamówień wynikał z niestabilnych warunków gospodarczych zakłóconych wojną na Ukrainie oraz galopującą inflacją. "Szybki wzrost cen znacznie osłabił popyt, obciążając budżety zarówno klientów krajowych jak i zagranicznych (nowe zamówienia eksportowe odnotowały najsilniejszy spadek od maja 2020)" – czytamy w komunikacie.
Według raportu, wysokie ceny energii oraz surowców wciąż napędzały inflację kosztową. Niedobory podaży materiałów produkcyjnych spowodowane problemami transportowymi u dostawców, jak i ogólnym brakiem towarów na rynkach także windowawały ceny.
"Pojawiły się jednak sygnały sugerujące, że presje na dostawców mogą słabnąć - opóźnienia w dostawach były najmniejsze od października 2020, kiedy inflacja kosztów odnotowała najniższy poziom od ponad półtora roku. Podobne trendy zaobserwowano dla cen wyrobów gotowych, które nadal rosły w zauważalnym tempie, choć w najmniejszym stopniu od początku 2021 roku" – napisano w informacji.
Ekspert: Okres wzrostu w polskim sektorze naprawdę dobiegł końca
Komentując najnowsze wyniki badań ekonomista S&P Global Market Intelligence Paul Smith stwierdził, że czerwcowe wyniki badań potwierdzają, iż okres nieustannego wzrostu w polskim sektorze wytwórczym trwający od połowy 2020 r. naprawdę dobiegł końca.
"Po majowym spadku PMI poniżej neutralnego progu 50, najnowsze dane wykazały zapierające dech w piersiach spadki zamówień i produkcji oraz niespotykane wcześniej (poza przestojami związanymi z pandemią w 2020 r. oraz szczytem światowego kryzysu finansowego w 2008 r.) tempa spadków. Wskazuje to na gwałtowne wyhamowanie ekspansji w sektorze i, jak można się spodziewać, skłania firmy do ograniczania działalności z powodu coraz bardziej niepewnych prognoz na przyszłość" – napisał Smith, cytowany w komunikacie.
Czytaj też:
Rekordowa inflacja. GUS podaje nowe daneCzytaj też:
Dworczyk: Skończył się niestety czas, kiedy było miło, lekko i przyjemnie