Lewica przedstawiła pomysł na obniżkę cen paliw

Lewica przedstawiła pomysł na obniżkę cen paliw

Dodano: 
Adrian Zandberg, Paulina Piechna-Więckiewicz, Magdalena Biejat
Adrian Zandberg, Paulina Piechna-Więckiewicz, Magdalena Biejat Źródło: PAP / Piotr Nowak
Adrian Zandberg i Magdalena Biejat z partii Razem przedstawili propozycję obniżenia cen paliw na polskich stacjach.

W czwartek politycy lewicy zorganizowali konferencję prasową pod siedzibą Orlenu. Adrian Zandberg i Magdalena Biejat wskazali, co ich zdaniem powinien zrobić rząd, aby obniżyć ceny paliw w Polsce. Oskarżyli również władze Orlenu o chciwość i uzyskiwanie ogromnych zysków kosztem Polaków.

– Zyski Orlenu są dzisiaj obsceniczne, jeżeli nic z tym nie zrobimy, to dalej będą rosnąć kosztem milionów Polaków. Narzędzia, których użył rząd, czyli obniżka VAT-u, po prostu nie zadziałały. Państwo wszyscy to zresztą widzicie. VAT został obniżony, ale ceny benzyny na stacjach poszły w górę i to mimo tego, że koszty wytworzenia benzyny wcale w górę nie poszły – powiedział Adrian Zandberg.

Posłom udało się otrzymać od zarządu spółki dane dotyczące zysków koncernu. Jak wskazał Zandberg, są one "rekordowe". Zdaniem posła, ceny na stacjach benzynowych "mają się nijak do kosztów wytworzenia tej benzyny przez Orlen".

– Orlen korzysta w tej sytuacji i pcha w górę cenę, żeby zwiększyć swoje zyski, to jest po prostu chciwość i tę chciwość rząd i parlament powinien ograniczyć – powiedział były lider partii Razem.

Propozycja lewicy

Z kolei Magdalena Biejat przedstawiła propozycję obniżenia cen na stacjach paliw poprzez nałożenie ograniczeń na marże w hurcie i detalu na paliwa. Polityk podkreśliła, że członkowie jej partii od wielu miesięcy domagają się od rządu "tego, żeby podjął realne działania na rzecz poprawienia sytuacji Polek i Polaków, zmniejszenia cen benzyny w Polsce".

– Mówiliśmy o tym wielokrotnie, że ceny benzyny rosną w Polsce szybciej niż w regionie, że ich ceny są oderwane od wartości pozyskania benzyny. Byliśmy tutaj na spotkaniach z zarządem Orlenu i cały czas słyszymy, że się nie da, otóż da się i dzisiaj jesteśmy tutaj przed państwem, żeby powiedzieć, jak to można zrobić – powiedziała Biejat.

– Jesteśmy tu, żeby zaprezentować projekt ustawy, która pozwoli systemowo rozwiązać ten problem. To ustawa, która nakłada ograniczenia na marże w hurcie i detalu na paliwa. Chodzi o ograniczenie możliwości czerpania zysków z Polek i Polaków, rozkręcania tej spirali marżowo-cenowej na benzynie. Gdyby nasz projekt wszedł w życie, to cena benzyny na litrze spadłaby nawet o 1,6 złotych, a cena oleju napędowego nawet o 1,1 złotych. Działoby się to bez żadnej straty dla skarbu państwa, a Orlen który martwi się o swojej zyski, zachowałby je na poziomie z 2021 roku, który i tak był rekordowy – dodała.

Czytaj też:
Niemcy w strachu przed odcięciem dostaw gazu z Rosji
Czytaj też:
Czy będzie recesja i kiedy szczyt inflacji? Ocena ekonomisty
Czytaj też:
Stacje paliw pójdą wzorem Orlenu? Kolejna wprowadza rabat

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także