Unijny urząd statystyczny poinformował w poniedziałek, że wyrównana sezonowo stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w czerwcu 2,7 proc. – bez zmian wobec maja. Niższy wskaźnik niż Polska zanotowały tylko Czechy (2,4 proc.).
Liczba bezrobotnych w Polsce wyniosła w czerwcu 465 tys. wobec 471 tys. miesiąc wcześniej – podał Eurostat.
W całej Unii Europejskiej stopa bezrobocia w tym ujęciu wyniosła w czerwcu 6 proc. i nie zmieniła się w stosunku do maja. Z kolei bezrobocie w strefie euro osiągnęło poziom 6,6 proc. (także bez zmian wobec maja).
Analitycy Banku PKO podkreślają, że w czerwcu Polska nieustająco ma jedną z najniższych stóp bezrobocia zharmonizowanego w UE, także wśród osób poniżej 25. roku życia.
Eurostat mierzy bezrobocie inaczej niż GUS
Eurostat mierzy zharmonizowaną stopę bezrobocia jako procent osób w wieku 15-74 lata pozostających bez pracy, zdolnych podjąć zatrudnienie w ciągu najbliższych dwóch tygodni, którzy aktywnie poszukiwali pracy w ciągu ostatnich tygodni w odniesieniu do wszystkich osób aktywnych zawodowo w danym kraju.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, stopa bezrobocia mierzona jako odsetek bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wobec całości cywilnej ludności aktywnej zawodowo, na koniec czerwca 2022 r. wyniosła 4,9 proc.
Inflacja wyższa w Polsce niż w UE
O ile biorąc pod uwagę dane o bezrobociu Polska wypada lepiej niż strefa euro, to już w przypadku wzrostu cen jest odwrotnie. W lipcu br. inflacja w Polsce wyniosła 15,5 proc. w skali roku, natomiast w strefie euro – 8,9 proc.
Rekordowa pod tym względem jest Łotwa, gdzie inflacja osiągnęła poziom ponad 20 proc.
Ekonomiści zwracają uwagę, że coraz większa presja inflacyjna wzmaga obawy o recesję i trudną do przełamania spiralę cenowo-płacową.
Czytaj też:
Glapiński: Po wakacjach inflacja będzie się obniżaćCzytaj też:
Morawiecki: Jeszcze za wcześnie, żeby odtrąbić odwrót inflacji