Rząd federalny zatwierdził w tym roku eksport broni za co najmniej 8,35 mld euro. "Tagesschau" zwraca uwagę, że to druga najwyższa wartość w historii kraju. Tylko w ubiegłym roku Niemcy wyeksportowały więcej broni – jej wartość wyniosła 9,35 mld euro.
Ponad jedna czwarta broni i sprzętu wojskowego dostarczonego w okresie od 1 stycznia do 22 grudnia br. trafiła na Ukrainę zaatakowaną przez Rosję – podaje agencja UNIAN, która powołuje się na niemiecki dziennik.
Eksport broni. Scholz zerwał z wieloletnią zasadą
Według agencji początkowo władze w Berlinie spodziewały się mniejszego eksportu broni, ale plany te musiały zostać zrewidowane ze względu na rosyjską inwazję na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego i trwa już ponad 300 dni.
"Jednostronny zakaz dostarczania broni do stref działań wojennych został zniesiony 27 lutego przez kanclerza Olafa Scholza, co stanowiło zerwanie z zasadami obowiązującymi od dziesięcioleci" – czytamy w publikacji.
W tym roku niemiecki rząd zatwierdził dostawy broni na Ukrainę w wysokości 2,24 mld euro.
Inwazja Rosji na Ukrainę. Niemcy pomagają, ale powoli
Po aneksji Krymu i rosyjskiej agresji hybrydowej w Donbasie rząd Angeli Merkel wielokrotnie odmawiał dostaw broni na Ukrainę.
Sytuacja uległa zmianie po 24 lutego, kiedy doszło do pełnoskalowej inwazji. Kanclerz Olaf Scholz – także pod wpływem nacisków ze strony społeczności międzynarodowej – zrewidował kurs poprzedniego rządu w wyniku czego Niemcy stały się jednym z czołowych dostawców nowoczesnej broni dla walczącej Ukrainy.
Władze w Kijowie są jednak niezadowolone z powolnego tempa niemieckich dostaw.
Chociaż ukraińskie siły zbrojne otrzymały już niemieckie systemu obrony powietrznej, haubice, transportery opancerzone i inny sprzęt, Berlin nadal odmawia przekazania Kijowowi czołgów.
Czytaj też:
Czesi przekazali czołgi Ukrainie. Teraz otrzymali sprzęt od Niemiec w ramach "wymiany okrężnej"