Wiceprezes NBP: Ten trend powinien się utrzymać w kolejnych miesiącach i latach

Wiceprezes NBP: Ten trend powinien się utrzymać w kolejnych miesiącach i latach

Dodano: 
Marta Kightley, wiceprezes NBP
Marta Kightley, wiceprezes NBP Źródło:PAP / Marcin Obara
Wiceprezes Narodowego Banku Polskiego Marta Kightley przedstawiła opinię na temat momentu, w którym inflacja zacznie się obniżać.

Inflacja w grudniu 2022 r. wyniosła 16,6 proc. w stosunku rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,1 proc. Informację podał w piątek Główny Urząd Statystyczny. Ze wstępnego szacunku GUS także wynikało, że inflacja w grudniu wyniosła 16,6 proc. Wzrost cen okazał się zatem nieco niższy niż prognozowano.

Zdaniem wiceprezes Narodowego Banku Polskiego Marty Kightley to oczywiście pozytywna informacja, jednak w walce z inflacją przed Polską jeszcze długa droga.

Inflacja. Od marca mniejsze wzrosty cen?

W rozmowie z Business Insidera powiedziała, że "w styczniu i lutym zobaczymy zapewne wyższą inflację, ale od marca powinna się ona obniżać i ten trend powinien się utrzymać w kolejnych miesiącach i latach".

W jej opinii, inflacja będzie się obniżać stopniowo i w okolice celu wróci dopiero w 2025 roku. Cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego wynosi 2,5 proc., z dopuszczalnymi odchyleniami w zakresie od 1,5 proc. do 3,5 proc.

Wiceszefowa NBP zwróciła uwagę na to, że w zglobalizowanej gospodarce spadek inflacji będzie zależał od decyzji politycznych najważniejszych światowych graczy.

– Widzimy wyraźne ochłodzenie koniunktury zarówno na świecie, jak i Polsce, które wynika z efektów wojny, a także globalnego i krajowego zacieśnienia monetarnego. Warto pamiętać, że nasz bank centralny zaostrzając politykę pieniężną, nie wpłynie na ceny surowców na światowych rynkach, ale amerykańska Rezerwa Federalna już tak. W Polsce widzimy, że podwyżki stóp wpłynęły bardzo silnie na agregaty monetarne, na kredyt, a co za tym idzie, stopniowo będą wpływały na całą gospodarkę – powiedziała Marta Kightley.

Stopy procentowe

Przypomnijmy, że na początku stycznia Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podjęła decyzję, że stopy procentowe nie ulegną zmianie – podał Narodowy Bank Polski (NBP). Główna stopa procentowa NBP, referencyjna, pozostała zatem na poziomie 6,75 proc.

"Cykl podwyżek stóp procentowych formalnie nie został zakończony i dlatego nie można wykluczyć, że w którymś momencie do podwyżki stóp procentowych jeszcze w tym roku dojdzie, ale aktualnie uważam to za mało prawdopodobne" – napisała Masłowska w artykule opublikowanym na stronie Radia Maryja.

Wskazała, że argumentami za powstrzymaniem się przed podwyżkami stóp procentowych jest dalsze osłabienie akcji kredytowej oraz słabnący wynik produkcji przemysłowej.

Czytaj też:
Eksperci: Ceny dóbr konsumpcyjnych tanieją najszybciej w historii
Czytaj też:
Polacy ryzykują zdrowiem, by spiąć budżet. Dramatyczne dane

Źródło: Businessinsider.com / biznes.wprost.pl / GUS
Czytaj także