Politycy liczących się ugrupowań politycznych coraz intensywniej jeżdżą po kraju, gdzie spotykają się z wyborcami i swoimi kadrami. W ostatnich tygodniach jednym z najważniejszych tematów politycznych jest kwestia zboża z Ukrainy.
Konwencja PiS
Po przerwie do kampanii powrócił Jarosław Kaczyński. W sobotę prezes PiS wziął udział w konwencji zatytułowanej #DlaPolskiejWsi. Kaczyński poinformował o decyzji rządu o zakazie wwozu produktów rolniczych z Ukrainy do Polski.
W wydarzeniu uczestniczyli także premier Mateusz Morawiecki oraz minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus, który zapowiedział pakiet ustaw, w tym szereg rozmaitych dopłat dla rolników.
Kołodziejczak: Gros cwaniaczków zarobiło
W mediach i w sieci pojawiają się pierwsze komentarze do konwencji PiS. Stojący na czele partii AGROunia Michał Kołodziejczak w ostrych słowach skrytykował postawę władz wobec kwestii zboża z Ukrainy.
– Co za błazenada. Do wszystkiego będą dopłacać. Gros cwaniaków zarobiło na kryzysie. Ta cała narracja mówi jasno, że cwaniacy nakupowali mieszkań, samochodów, a teraz trzeba dać rolnikom ochłapy, żeby na nich zagłosowali – powiedział Kołodziejczak, pytany o opinię przez wp.pl.
– Mam nieodparte wrażenie, że mówią o polskiej wsi jak o sierocie, która została bez nikogo. Że teraz przyjdą i rzucą lizaka, batona na pocieszenie. W tym tonie wypowiadał się minister Robert Telus. Nie wiedziałeś chłopie do tej pory o problemach rolników? On nie wie, jakie są problemy, że dopiero teraz pojechał do rolników w stylu kampanijnym i propagandowym? Ludzie, przecież oni dopiero po roku zwołali sztab kryzysowy. Gdzie byli poprzednicy? – pytał.
Czytaj też:
"Niesamowita bezczelność". Kowalski: Panie Władysławie Kosiniak-Kamysz, przekazuję listęCzytaj też:
Kaczyński: Zakaz wwozu produktów rolniczych z Ukrainy do PolskiCzytaj też:
Jest wniosek o komisję śledczą ws. zboża. PiS i PO "próbowały zablokować"