Zmiany w płacy minimalnej. Premier przedstawił szczegóły

Zmiany w płacy minimalnej. Premier przedstawił szczegóły

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Paweł Supernak
Premier Mateusz Morawiecki poinformował o przejęciu przez rząd propozycji podniesienia od nowego roku płacy minimalnej.

We wtorek premier Mateusz Morawiecki wspólnie z minister finansów oraz minister rodziny i polityki społecznej przedstawili ustalenia powzięte na ostatnim posiedzeniu Rady Ministrów. Najważniejszą informacją jest propozycja rządu podniesienia płacy minimalnej do poziomu powyżej 4 tys. złotych.

Płaca minimalna w górę

Jak powiedział premier, jest to kolejna spełniona obietnica złożona Polakom. Morawiecki przekonywał, że jego gabinet realizuje politykę zrównoważonego rozwoju oraz zbudował "solidny fundament pod mocny wzrost gospodarczy".

– W Polsce opłaca się pracować. To przekłada się na wzrost aktywności zawodowej. Płaca minimalna od 1 lipca wzrośnie do 3600 zł brutto, natomiast po 2024 r. może przekroczyć 4000 tysiące [brutto - przyp. red.]. To jeszcze zależy od tego jak ułoży się dialog społeczny – powiedział Morawiecki i dodał, że jego rząd będzie "działać dalej dla dobra ludzi pracy".

– Zrobimy wszystko, żeby wynagrodzenia Polaków jak najszybciej rosły. Jestem przekonany, że założenia, które przyjęliśmy, będą przyczyniały się do dobrego wzrostu gospodarczego, który będzie służył ludziom – przekonywał premier.

PKB i inflacja

Polityk podkreślił, że podjęte we wtorek decyzji podkreślają wiarygodność Zjednoczonej Prawicy, która "nie schodzi z obranej drogi".

– Chcemy aby wynagrodzenia Polaków były jak najwyższe, konkurencyjność gospodarki była wysoka, a finanse publiczne były stabilne – powiedział premier.

Z kolei minister finansów Magdalena Rzeczkowska poinformowała, że w przyszłym oku przewidywany wzrost gospodarczy ma wynieść 3 proc. Odnosząc się do poziomu inflacji, szefowa resortu finansów wskazała, że powinna ona wciąż spadać, a pod koniec roku osiągnąć poziom jednocyfrowy.

Marlena Maląg, minister rodzin i polityki społecznej wskazała, że w przyszłym roku renty i emerytury powinny zostać zwaloryzowane na poziomie 12,3 proc. Koszt tej operacji, łącznie z 13. i 14. emeryturą, ma wynieść ponad 43 mld złotych.

Czytaj też:
Morawiecki: To mogę obiecać, jeśli wyborcy nam ponownie zaufają
Czytaj też:
"Warszawka przez lata mówiła". Premier uderza w PO

Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także