– Wyeksportowaliśmy przez te cztery ostatnie miesiące z czerwcem włącznie ok. 4,5 mln ton zbóż – mówił minister Robert Telus podczas konferencji prasowej.
Według różnych szacunków w Polsce pozostaje od 3 mln do 4,3 mln ton zbóż. Miesięcznie wykorzystywanych jest od 2,5 mln do 3 mln ton przez paszarnie na hodowlę zwierząt. Z informacji ministerstwa rolnictwa i rozwoju wsi wynika, że od rolników ściągnięto ok. 70 proc. nadwyżki zbóż.
Telus o decyzji resortu rolnictwa i premiera Morawieckiego
Szef resortu rolnictwa poinformował też, że okres, w którym będą obowiązywać dopłaty do sprzedaży zbóż zostanie przedłużony do połowy lipca. Obecna regulacja obowiązuje do końca czerwca.
– Podjęliśmy decyzję z panem premierem Mateuszem Morawieckim, że również ci, którzy sprzedadzą zboże nie do 30 czerwca – jak było do tej pory – tylko do 15 lipca (otrzymają dopłatę - red.) – tłumaczył Telus, zapowiadając, że projektem regulacji w tym zakresie rząd ma się zająć na swoim kolejnym posiedzeniu.
– Wniosek ode mnie jest przygotowany i będziemy w tym kierunku szli, żeby ten termin przedłużyć – podkreślił minister.
Dopłaty do sprzedaży zbóż
W połowie maja rząd znowelizował rozporządzenie w sprawie realizacji przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zadań związanych z ustanowieniem środka wsparcia w sytuacjach nadzwyczajnych dla sektorów zbóż oraz rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Przepisy dotyczyły udzielenia producentom rolnym wsparcia do sprzedaży żyta, jęczmienia, owsa, pszenżyta, mieszanek zbożowych lub nasion rzepaku lub rzepiku, a także gryki. Zgodnie z tymi przepisami, dopłaty do sprzedaży zbóż obowiązują do 30 czerwca br.
Czytaj też:
Niepokojące wieści z Brukseli. Szefowa KE blokuje pieniądze dla polskich rolników?Czytaj też:
Telus z wizytą na granicy. MRiRW: Do Polski nie wpływa zboże z Ukrainy