Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wciąż nie podjęła decyzji o podziale 100 mln euro dla pięciu krajów sąsiadujących z Ukrainą. Z tej puli aż 40 mln ma przypaść Polsce.
O swoich zarzutach komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski mówił na marginesie nieformalnego spotkania unijnych ministrów rolnictwa w Sztokholmie. Jak relacjonuje brukselska korespondentka RMF FM, Wojciechowski "powiedział, że wszystko było przygotowane do podjęcia decyzji w poniedziałek, ale szefowa KE Ursula von der Leyen zdecydowała o przełożeniu terminu. Przypomniał, że ostateczna, formalna decyzja należy do przewodniczącej KE". – Z mojego punktu widzenia nie ma powodów, by wstrzymywać się z decyzją i mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zostanie przyjęta – wskazał przedstawiciel Polski w KE.
Według RMF FM, "rzadko się zdarza, żeby unijny komisarz w ten sposób obarczał winą szefową KE". Rozgłośnia dowiedziała się, że Ursula von der Leyen chce gwarancji, że 5 krajów nie będzie utrudniać tranzytu ukraińskich artykułów rolnych do krajów, które ich potrzebują.
KE przedłużyła zakaz importu zboża z Ukrainy
Na początku czerwca KE zdecydowała o przedłużeniu do 15 września zakazu importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Polski, Bułgarii, Rumunii, Słowacji i Węgier. "Co ważne, możliwe, że po 15 września zakaz będzie mógł zostać ponownie przedłużony. Za takim rozwiązaniem opowiada się minister rolnictwa Robert Telus. W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że wolałby, by już teraz wprowadzono zakaz do końca roku" – podaje RMF FM.
Przypomnijmy, że w wyniku kryzysu, doszło do zmiany w resorcie rolnictwa. Henryka Kowalczyka zastąpił Robert Telus. Zboże z Ukrainy wjeżdżało do Polski jako tzw. zboże techniczne, bez żadnej kontroli, a następnie zalewało polski rynek. Ustalono, że ziarno będzie mogło być tylko transportowane przez nasz kraj, w specjalnych, zaczipowanych transportach.
Czytaj też:
Telus z wizytą na granicy. MRiRW: Do Polski nie wpływa zboże z UkrainyCzytaj też:
"Jest dużo większy problem". Minister rolnictwa Ukrainy o wysadzeniu tamy na Dnieprze