Jak poinformował jego sekretarz prasowy Sergiej Nikiforow, ukraiński prezydent ocenił decyzję Moskwy o zerwaniu porozumienia w rozmowie z afrykańskimi dziennikarzami.
– Mieliśmy dwie umowy: Ukraina, Turcja, ONZ oraz Rosja, Turcja, ONZ. Dlatego, kiedy Rosja mówi, że się wycofuje, to łamie umowy z sekretarzem generalnym ONZ Guterresem i prezydentem Erdoganem. Nie z nami. Nikt nie zawierał z nimi żadnych umów – stwierdził Zełenski.
Po oficjalnym sygnale Federacji Rosyjskiej o zerwaniu "porozumienia zbożowego" Zełenski wydał polecenie Ministerstwu Spraw Zagranicznych, aby przygotowało noty do Organizacji Narodów Zjednoczonych i Turcji z pytaniem, czy są gotowe kontynuować inicjatywę.
– Nawet bez Federacji Rosyjskiej trzeba zrobić wszystko, abyśmy mogli korzystać z korytarza czarnomorskiego. Nie boimy się. Zgłosiły się do nas firmy, które są właścicielami statków. Ich przedstawiciele powiedzieli, że są gotowi, jeśli Ukraina i Turcja przepuszczą [statki przez wody Morza Czarnego - przyp. red.], wtedy wszyscy są gotowi do dalszych dostaw zboża – dodał prezydent.
Koniec porozumienia
17 lipca 2023 roku Rosja oficjalnie odstąpiła od „porozumienia zbożowego”. Kreml powiadomił o tej decyzji Turcję i Ukrainę oraz Sekretariat ONZ. Rosja ogłosiła również zamiar wycofania gwarancji bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czarnym.
– Porozumienia czarnomorskie właściwie przestały dziś obowiązywać, część porozumień dotyczących Rosji w sprawie handlu zbożem nie została wykonana– przekazał rzecznik Kremla podczas rozmowy z mediami.
Pieskow zapewnia, że Rosja powróci do realizacji porozumień, gdy tylko rosyjska część umowy zbożowej zostanie sfinalizowana.
Również prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan skomentował decyzję władz Rosji. Zauważył, że w okresie obowiązywania umowy wysłano ponad 33 mln ton zboża, a także zapewnił, że starał się ratować umowę do końca.
Czytaj też:
"Tak, zrobimy to". Doradca Bidena: Prezydent dał zielone światłoCzytaj też:
"Sytuacja się pogorszyła". Ukraina przekazała złe wieści