Chiny zadały cios Rosji. Widać pierwsze efekty

Chiny zadały cios Rosji. Widać pierwsze efekty

Dodano: 
Przywódca Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin
Przywódca Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin Źródło:Wikimedia Commons / Kremlin.ru
Wprowadzone przez chińskie władze ograniczenia w eksporcie dronów poważnie skomplikowały ich dostawy do Rosji i doprowadziły do ​​niedoborów szeregu komponentów.

Chińskie Ministerstwo Handlu wprowadziło od 1 września kontrole eksportu bezzałogowych statków powietrznych o wysokich osiągach (UAV), które mogłyby zostać wykorzystane do celów wojskowych.

W efekcie wstrzymane zostały dostawy do Rosji dronów o masie 4 kg i więcej lub maksymalnej masie startowej 7 kg, których czas lotu przekracza 30 minut. Zakazano także transferu dronów zdolnych do "przenoszenia ładunku z funkcją zrzutu lub możliwością podłączenia takiego urządzenia".

Ponadto Chiny ograniczyły podaż kluczowych komponentów: kamer hiperspektralnych do dronów, pokładowego sprzętu radiowego, kamer na podczerwień, kamer termowizyjnych, a także laserowych modułów odległości i pozycjonowania.

Teraz, aby sprzedawać taki sprzęt, chińscy dostawcy muszą uzyskać licencję Ministerstwa Handlu Chińskiej Republiki Ludowej oraz zgodę służby celnej, obejmującą podanie informacji o ostatecznym odbiorcy.

Jednocześnie chińskie ministerstwo sprawdza odbiorcę pod kątem obecności na listach sankcyjnych "związanych z działaniami wojskowymi lub działaniami niepożądanymi dla Chin" oraz żąda raportów finansowych i dokumentów korporacyjnych.

Chiny praktycznie odcięły dostawy dronów do Rosji

Za naruszenie wymogów licencyjnych chińscy eksporterzy ponoszą odpowiedzialność administracyjną, a w przypadku umyślnego naruszenia – odpowiedzialność karną.

Zdaniem uczestników rynku wprowadzony przez chińskie władze zakaz dostaw dronów do celów wojskowych w rzeczywistości doprowadził do wstrzymania transferów nawet tych produktów, które nie podlegają nałożonym ograniczeniom.

Jak informuje rosyjska gazeta "Kommiersant", do niedawna można było importować niektóre modele dronów przez Kazachstan, jednak dostawcy z tego kraju wstrzymali dostawy ze względu na zaostrzenie kontroli nad tzw. towarami podwójnego zastosowania.

Cytowany w materiale Dmitrij Datsykow, dyrektor generalny RuDrones, uważa, że rezerwy dronów i komponentów w Rosji wystarczą na jeden lub dwa kwartały.

Drony są szeroko wykorzystywane podczas wojny na Ukrainie przez obie strony konfliktu.

Czytaj też:
Rosyjski dron spadł na terytorium kraju NATO

Źródło: Kommersant
Czytaj także