W poniedziałek w TVP odbyła się debata wyborcza, w której udział wzięli przedstawiciele sześciu komitetów ogólnopolskich. Jedno z pytań dot. podejścia do kwestii prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw. Szef PO Donald Tusk zarzucił, że za PiS sprzedano Lotos w obce ręce.
"Podczas debaty w TVP można było usłyszeć z ust polityków opozycji, że Polska rzekomo straciła kontrolę nad Lotosem. Zapraszam więc Państwa Szymona Hołownię, Joannę Scheuring-Wielgus, a zwłaszcza Donalda Tuska na ul. Elbląską w Gdańsku, żeby zobaczyli, że logo polskiej firmy, ORLENu, reprezentuje gdańskie aktywa. Większościowym właścicielem należącej wcześniej do Lotosu Rafinerii Gdańskiej jest ORLEN, a więc w dużej części również państwo polskie" – wyjaśnia we wpisie na portalu X prezes Orlenu.
Obajtek: Bez tej fuzji Polska nie mogłaby uniezależnić się od Rosji
Daniel Obajtek wskazuje, że "w wyniku fuzji udział Skarbu Państwa w nowej Grupie ORLEN wzrósł do blisko 50 procent". "Dzięki połączeniu ORLENu z Lotosem, PGNiG a wcześniej z Energą, mamy wreszcie w Polsce silny podmiot, który może skutecznie konkurować z firmami w całej Europie. Silny koncern to znaczące wzmocnienie bezpieczeństwa paliwowo-energetycznego kraju. Ale widocznie, nie wszystkim to na rękę. Przejęcie Lotosu realnie wzmocniło też bezpieczeństwo paliwowo-energetyczne, nie tylko Polski, ale też Litwy, Czech, czy Słowacji. Zbudowany potencjał ułatwił dalszą ekspansję zagraniczną ORLEN w tym m. in. rozpoczęcie procesu przejęcia stacji paliw w Austrii. W wyniku fuzji Orlen zacieśnił relacje m. in. z Saudi Aramco, największym producentem ropy na świecie, zapewniając stabilne dostawy ropy naftowej z tego kierunku do Polski. Bez przeprowadzonych fuzji i budowy silnego koncernu multienergetycznego, Polska nie miałaby możliwości pełnego uniezależnienia się od surowców z Rosji" – zaznacza.
Dalej szef koncernu przypomniał, że gdy premierem był Donald Tusk, "polskie rafinerie zasilała głównie ropa rosyjska, nie mówiąc o tym, że to za rządów PO-PSL właśnie rafineria w Gdańsku przygotowywana była do sprzedaży, a jako kupców brano pod uwagę m. in. firmy z Rosji. Dzisiaj, dzięki zakończonym fuzjom ORLEN ma potencjał, aby zapewnić swoim klientom stabilne ceny paliw, które od kilku lat należą do jednych z najniższych w UE".
Czytaj też:
Bezpieczeństwo. Oto, co powiedzieli Tusk, Hołownia i Scheuring-WielgusCzytaj też:
"Tusk dostał wazon ze złotem od Putina". Co miał na myśli premier?