Zmiana traktatów UE. "Polska może zostać zmuszona do przyjęcia euro"

Zmiana traktatów UE. "Polska może zostać zmuszona do przyjęcia euro"

Dodano: 
500 euro, zdjęcie ilustracyjne
500 euro, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Zmiana traktatów UE oznacza, że Polska może zostać zmuszona do przyjęcia euro – uważa prof. Waldemar Gontarski, były przedstawiciel Polski przed TSUE.

Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFEC) przyjęła w ubiegłym tygodniu sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów – o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

Główne propozycje to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności (art.3 TFUE),a także znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych (art.4), które obejmowałyby osiem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, leśnictwo, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.

Dokument przewiduje też uproszczenie procedury zawieszania w prawach członka tych państw, które naruszą "wartości unijne", takie jak "praworządność", "demokracja", "wolność", "prawa człowieka", czy "równość".

Przeciwnicy rozwiązań zawartych w raporcie podkreślają, że pojęcia te są zbyt ogólne, co daje możliwość interpretowania ich niemal na dowolny sposób. Kolejne zapisy, które budzą kontrowersje wśród przeciwników zmian, to dalsze wzmocnienie pozycji Komisji Europejskiej oraz pomysł wprowadzenia instytucji ogólnounijnego referendum.

Zmiana traktatów UE. Prof. Gontarski ostrzega

Prof. Waldemar Gontarski, prawnik, adwokat, były pełnomocnik Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, pytany w Radiu Wnet, co oznacza planowana zmiana traktatów unijnych, powiedział, że "teoretycznie nic to jeszcze nie oznacza, jeśli my, Polacy się na to nie zgodzimy, ale forsowana jest tak daleko idąca zmiana, żeby wprowadzić ją bez ratyfikacji w państwach członkowskich". – I to byłoby już poważnym naruszeniem prawa międzynarodowego – dodał.

Tłumaczył, że instytucje unijne "po cichutku, wbrew traktatom i kosztem państw członkowskich, przypisują sobie kompetencje". – A one mają tylko tyle władzy, teoretycznie, ile państwa członkowskie dały im w ratyfikowanych traktatach – podkreślił.

Według Gontarskiego po takiej reformie Polska może być zmuszona do przyjęcia euro. – Teraz mamy obowiązek przyjęcia euro, ale nie musimy tego robić w określonej dacie, czyli tego obowiązku jakby nie było – ocenił.

Glapiński: Przyjęcie euro teraz byłoby niekorzystne dla Polski

Prezes NBP Adam Glapiński powiedział na początku października, że dyskusja o wejściu Polski do strefy euro może się rozpocząć dopiero wtedy, gdy nasz kraj osiągnie zamożność na poziomie Niemiec i Francji. – Natomiast teraz to jest droga na skróty (…) i próba obejścia tego problemu, iż to premier i prezes NBP muszą jednocześnie zwrócić się z takim przedłożeniem – podkreślił.

Według niego zmiana traktatów unijnych oznaczać będzie "likwidację złotego - koniec naszej niezależności, naszej własnej polityki pieniężnej". – Omija się więc ten problem, że poszczególne kraje wchodzące do strefy euro muszą same o tym zdecydować – dodał.

Jak tłumaczył Glapiński, jednym z powodów świadczących o tym, że wejście Polski do strefy euro byłoby obecnie niekorzystne, jest "brak możliwości prowadzenia polityki pieniężnej, dopasowanej do potrzeb krajowej gospodarki oraz ograniczenia w prowadzeniu własnej polityki fiskalnej".

Czytaj też:
Europoseł PSL przeciwko zmianom w traktatach UE. Mówi o racji stanu

Źródło: EuroPAP / Radio Wnet / ISBnews
Czytaj także