Bezcłowy handel z Ukrainą. Jest decyzja ambasadorów UE

Bezcłowy handel z Ukrainą. Jest decyzja ambasadorów UE

Dodano: 
Flagi UE i Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne
Flagi UE i Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Wikimedia Commons
W Brukseli ambasadorowie krajów UE zgodzili się na nową umowę ws. przedłużenia bezcłowego handlu z Ukrainą. Umowa ma być ona kompromisowa.

Belgijska prezydencja podała, że ambasadorowie krajów UE zgodzili się na nowy kompromis przedłużenia bezcłowego handlu z Ukrainą, "zapewniając zrównoważone podejście między wsparciem dla Ukrainy a ochroną rynków rolnych UE".

"Rok 2021 został uwzględniony, choć dopiero od czerwca. Polska i Francja zabiegały, by cały 2021 rok – czyli okres, gdy import z Ukrainy był stosunkowo niski – został uwzględniony przy wyliczaniu wysokości kontyngentów na ukraińskie artykuły rolne. W projekcie KE natomiast była brana pod uwagę średnia z ostatnich dwóch lat, gdy import był już wysoki" – informuje stacja RMF FM.

Jak zaznaczono, zmiany były możliwe dzięki przyjętej przez Parlament Europejski na wcześniej sesji plenarnej poprawce, przygotowanej przez europosła PO Andrzeja Halickiego. Bez niej obowiązywałby tekst, który zaproponowała pierwotnie Komisja Europejska, a który z perspektywy Warszawy był niekorzystny.

Nowe zasady

RMF FM wskazuje, że pszenicy i jęczmienia nie udało się zawrzeć na liście produktów ukraińskich objętych ograniczeniami ilościowymi.

Nowa umowa ograniczy import do Unii Europejskiej takich produktów jak: cukier, jaja, drób, a po poprawce wniesionej przez Halickiego, także kasza, kukurydza i miód. KE będzie monitorować pszenicę.

Sprawa handlu bezcłowego z Ukrainą budzi w UE duże emocje i dzieli kraje członkowskie. "W środę miało miejsce już trzecie spotkanie przedstawicieli 27 krajów członkowskich UE po tym, jak tydzień temu wstępnie uzgodniono kompromis z Parlamentem Europejskim. Kompromis został jednak odrzucony w wyniku sprzeciwu grupy krajów pod przywództwem Polski i Francji, które domagały się uwzględnienia danych z całego 2021 roku przy wyliczaniu kontyngentów na ukraińskie produkty" – przypomina rozgłośnia.

Czytaj też:
Niemiecki minister: Zboże z Ukrainy nie niszczy rynku UE
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Słowa Macrona rozgniewały USA. "Nie były rozsądne"

Źródło: RMF FM
Czytaj także