Od nowego roku kolejne opłaty w górę. Wkrótce miliony Polaków zaczną dostawać pisma

Od nowego roku kolejne opłaty w górę. Wkrótce miliony Polaków zaczną dostawać pisma

Dodano: 
Pieniądze, zdjęcie ilustracyjne
Pieniądze, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delamanowicz
W przyszłym roku Polaków czekają podwyżki czynszu. Ma to związek m.in. z zaplanowaną wyższą kwotą płacy minimalnej.

Jak informuje "Fakt", od nowego roku podwyżki opłat czekają posiadaczy mieszkań w budynkach zarządzanych przez spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe.

– Na przełomie grudnia i stycznia do skrzynek mieszkańców trafiają kalkulacje z nowymi czynszami. Jest jeszcze trochę czasu, jednak już teraz w spółdzielniach mieszkaniowych i wspólnotach trwa liczenie, jak mogą zmienić się opłaty dla lokatorów w 2025 r. Podwyżki są nieuniknione – powiedział w rozmowie z gazetą Tomasz Błeszyński, ekspert rynku nieruchomości.

Rosnące koszty funkcjonowania

Ekspert wskazuje, że za podwyżki będą odpowiedzialne rosnące koszty eksploatacyjne oraz pracy. Wyższe wynagrodzenia dla pracowników podmiotów zarządzających i administrujących nieruchomościami zwiększą presję na podwyżkę czynszu. Większe wypłaty to efekt wzrostu płacy minimalnej. Obecnie wynosi ona 4300 tys. zł brutto, ale od 2025 r. wzrośnie do 4666 zł brutto. Duże znaczenie będą miały także koszty mediów i energii. Tutaj wiele zależy od rządu. Na razie nie wiadomo, czy ministrowie Donalda Tuska zdecydują się wdrożyć jakieś mechanizmy ochronne dla obywateli.

– Taką stawkę najczęściej otrzymują osoby odpowiedzialne za utrzymanie czystości w blokach czy konserwatorzy. Dochodzą jeszcze ceny wody, ciepła, usług kanalizacyjnych czy prądu. I tu nie wiemy, czy w przyszłym roku ceny będą dalej przez państwo mrożone – mówi dziennikowi Bartosz Turek, ekspert HREIT.

Zdaniem ekspertów wzrost czynszów może wynieść 4-5 proc., choć możliwe są także znacznie wyższe podwyżki. Jak wynika z Krajowego Rejestru Długów zadłużenie Polaków z tytułu niezapłaconego czynszu to obecnie 290 mln złotych. Wysokość przeciętnego długu to 15,6 tys. zł. Rekordzista jest zadłużony na ponad 0,5 mln złotych.

Czytaj też:
Polacy czekają na wypłatę bonu energetycznego, ale samorządy nie mają środków
Czytaj też:
Inflacja we wrześniu. GUS podał dane

Źródło: Fakt
Czytaj także