Pakt migracyjny, ETS 2, EPBD. "Zacznie się prawdziwy armagedon"

Pakt migracyjny, ETS 2, EPBD. "Zacznie się prawdziwy armagedon"

Dodano: 
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen Źródło: PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Życie będzie droższe, trudniejsze i podporządkowane ideologii, nie rozsądkowi – ostrzega Konfederacja, przypominając plany Unii Europejskiej z zakresu klimatyzmu.

Wzrosty cen energii wynikające m.in. z narzucanej przez Unię Europejską a realizowanej przez polskie rządy polityki klimatycznej, nakładającej na Polaków sztuczne opłaty za emisję dwutlenku węgla (system ETS), dotykają zarówno odbiorców prywatnych, jak i działające w kraju przedsiębiorstwa. Nie jest tajemnicą, że przez unijne regulacje także przemysł innych europejskich państw przenosi się z tego powodu do Azji. Szczególnie dramatyczna sytuacja jest w Polsce, gdzie, jak wskazują analitycy, "ceny energii przekroczyły w Polsce punkt graniczny" i są prawie najwyższe w Europie. Konfederacja wiele razy przypominała, że Polska miała jeden z tańszych kosztów prądu w Europie, ale zmieniło się to, ponieważ UE wprowadziła sztuczne opłaty w ramach ETS.

Konfederacja konsekwentnie nagłaśnia tematykę rezultatów, jakie niesie za sobą podporządkowanie ekonomii i gospodarki ideologii klimatycznej narzucanej przez Komisję Europejską państwom członkowskim.

Zajmujący się m.in. energetyką działacz Konfederacji z Płocka Marek Tucholski, przypomina, że jeśli nie zostanie to zastopowane, to najgorsze dopiero przed nami.

"Zacznie się armagedon". Pakt migracyjny, ETS 2, EPBD

"Od połowy przyszłego roku zacznie się dla nas prawdziwy armagedon. Będą wchodzić w życie kolejne unijne polityki, których skutki mocno odczujemy na własnej skórze" – pisze, wskazując na trzy główne elementy.

Połowa 2026 roku to wejście w życie paktu migracyjnego. Dostaniemy niechcianych sąsiadów z dalekich stron świata pod groźbą płacenia wysokich kar za ich nieprzyjęcie.

Początek 2027 roku to wejście opłaty ETS 2, czyli będziemy dodatkowo płacić za transport i ogrzewanie. Koszty z każdym rokiem będą rosły i to dotkliwie".

Wchodzenie w życie dyrektywy EPBD. Od 2028 roku nowe budynki publiczne muszą być bezemisyjne, a od 2030 także wszystkie nowe prywatne domy. Pozostałe budynki będą musiały przejść remonty klimatyczne. Kolejny wzrost kosztów sięgający setek tysięcy złotych”.

W dalszej części wpisu Tucholski wylicza szereg innych narzucanych przez UE regulacji.

facebookCzytaj też:
Kolejne regulacje z UE. Konfederacja: Tusk szykuje zagładę polskiej energetyki

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Facebook / DoRzeczy.pl
Czytaj także