Rządowy Zespół ds. Deregulacji został powołany na mocy uchwały Rady Ministrów z dnia 5 marca 2025 roku. Jego celem jest koordynacja zmian w przepisach na rzecz ułatwienie codziennego życia obywateli i przedsiębiorców w Polsce.
Od początku działania inicjatywy SprawdzaMY obywatele i przedsiębiorcy zgłosili ponad 16 tysięcy propozycji zmian prawa, z czego 70 proc. pochodzi od obywateli. Spośród setek zidentyfikowanych barier wyselekcjonowano siedem obszarów priorytetowych.
Rząd mówi "nie"
Jedną z propozycji deregulacyjnych było stworzenie przepisów, które uznawałyby faktury wpisane do Krajowego Systemu e-Faktur za podstawę egzekucji należności dla przedsiębiorcy. Jak wskazują eksperci, problem zaległości w otrzymywaniu płatności za wykonaną usługę dotyczy wielu małych i średnich firm. Prawie 50 proc. z nich ma miesięczne opóźnienie w zapłacie, a 30 proc. – dwumiesięczne.
Zespół ds. deregulacji chciał ułatwić przedsiębiorcom dochodzenie swoich należności. Jednak rządowi ta propozycja nie spodobała się.
– To uproszczone myślenie, że faktura może być podstawą egzekucji. To rodziłoby ryzyko z pomyłkami czy fałszywie wystawionymi fakturami. Potrzebne są więc jakieś mechanizmy ochronne – powiedział w rozmowie z portalem money.pl członek kancelarii premiera.
Rząd wskazuje, że w dochodzenie swoich wierzytelności musi być zaangażowany sąd. Problem w tym, że postępowania są długie, a kwota przeznaczona na batalię sądową często przewyższa tę, która powinna zostać poddana egzekucji. Tymczasem problem niezapłaconych faktur to często powód upadku wielu małych i średnich firm.
Jak czytamy na portalu, rząd zastanawia się nad alternatywnym rozwiązaniem - Elektronicznym Postępowaniem Upominawczym (EPU).
– Chcemy w EPU 3.0 wprowadzić elektroniczny tryb zapłaty w trybie nakazowym i rozszerzenie przesłanek dla uruchomienia tego trybu. Jak przygotujemy przepisy, taki elektroniczny nakaz zapłaty (w trybie nakazowym) stanowi tytuł zabezpieczający z którym może kierować się bezpośrednio do komornika celem zabezpieczenia wierzytelności – powiedział wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
Czytaj też:
"Mówimy o śmiertelnym zagrożeniu dla naszych dzieci". Gawkowski alarmujeCzytaj też:
"Lista wstydu". Niemiecki koncern nie płaci w Polsce CIT
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
