90 pracodawców z blisko 2 tys. przedsiębiorstw i instytucji, które wystartowały w naborze do pilotażu skrócenia czasu pracy z zachowaniem wynagrodzenia, weźmie udział w programie testowania różnych form skrócenia czasu pracy, które obejmą łącznie ponad 5 tys. pracowników – podało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
W zorganizowanym przez MRPiPS naborze do pilotażu skróconego czasu pracy z zachowaniem wynagrodzenia mogli wziąć udział pracodawcy ze wszystkich sektorów gospodarki. Finalnie wnioski złożyły 1994 firmy.
Pilotaż skróconego czasu pracy
"Spośród wszystkich aplikujących komisja wyłoniła 90 pracodawców, którzy będą mieli szansę testować w swoich miejscach pracy różne formy skrócenia czasu pracy. Kolejnym krokiem będzie podpisanie umów z wyłonionymi pracodawcami. Projekty obejmą łącznie ponad 5 tys. pracowników. Średnia kwota dofinansowania wyniosła ponad 0,5 mln zł" – czytamy w komunikacie resortu.
Po podpisaniu umów wybrane firmy i instytucje będą miały czas do końca roku, żeby przygotować się do skrócenia czasu pracy. 1 stycznia 2026 r. ruszy zasadniczy etap pilotażu. Pracodawcy przez rok będą testować, jak wybrane przez nich modele skrócenia czasu pracy z zachowaniem wynagrodzenia będą sprawdzać się w praktyce.
Ministerstwo będzie zbierać dane od pracowników i pracodawców przez cały czas trwania pilotażu i po jego zakończeniu. Przygotowany zostanie raport podsumowujący testowane rozwiązania i analizujący możliwość ich realizacji na szerszą skalę.
Od stycznia do czerwca 2026 r. pracodawcy będą skracać czas pracy o 10 proc., a w drugiej połowie roku – o 20 proc. Warunki zatrudnienia pracowników ani ich wynagrodzenia nie będą mogły ulec pogorszeniu. Pracodawca zostanie także zobowiązany do utrzymania zatrudnienia na poziomie nie niższym niż 90 proc. stanu początkowego.
Czytaj też:
Zbadano wpływ 4-dniowego tygodnia pracy. Wyniki są bardzo ciekawe
