Dziennikarze "DGP" informują, że dysponują nagraniami ponad stu meldunków policji z 3 maja, kiedy służby zabezpieczały obchody święta narodowego. "Rozmowy nie były szyfrowane ani chronione kryptograficznie" – czytamy.
Jak tłumaczą dziennikarze, 3 maja służby mógł podsłuchać każdy, kto miał specjalne urządzenie. Koszt takiego urządzenia to tylko kilkaset złotych, a używanie go przypomina szukanie stacji radiowych.
„Tajemnicą poliszynela jest, że od lat takie skanery wykorzystują np. firmy zajmujące się holowaniem pojazdów, których lawety pojawiają się na miejscu wypadku często jeszcze przed mundurowymi” – podaje DGP, zwracając uwagę, że takie urządzenia mogą jednak służyć także przestępcom.
Przypomnijmy, że 3 maja w uroczystościach udział brali prezydent Andrzeja Dudy, premier Mateusz Morawiecki, a także marszałkowie Sejmu i Senatu. Na Uniwersytecie Warszawskim, odbyło się spotkania z udziałem szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.
Czytaj też:
Rewelacje na temat Katarzyny W. Jest komentarz Służby WięziennejCzytaj też:
"Pechowy" złodziej. Próbował okraść dom... policjanta CBŚP