Szef Rady Europejskiej przyjechał dziś do Warszawy, gdzie w ramach konsultacji przed nieformalnym szczytem w Budapeszcie spotkał się z premier Beatą Szydło. Już po konsultacjach z szefową rządu, w rozmowie z dziennikarzami, komentował sytuację polityczną w Polsce.
– Wiadomo, że opozycja, szczególnie na początku kadencji, jest w trudnej sytuacji, nie tylko w Polsce. O kondycji i skuteczności opozycji rozstrzygają ostatnie miesiące kadencji, a więc to, co się dzieje tuż przed wyborami, a nie tuż po wyborach. Byłbym cierpliwy i ostrożny w ocenie skuteczności dzisiejszych partii opozycyjnych. One może nie są tak efektywnie, jak chcieliby ich sympatycy, ale na to jeszcze mają jeszcze trochę czasu – mówił cytowany przez portal 300polityka.pl były premier.
W jego ocenie najważniejsze jest to, aby politycy opozycji umieli znajdywać ze sobą wspólny język. – To, co czasami bywa irytujące – też to odbieram z pewnym smutkiem – to wtedy, kiedy widzę, że partie opozycyjne i ich liderzy zajmują się bardziej sobą, niż władzą – przyznawał Tusk. Tusk tłumaczył, że opozycja jest od tego, aby krytykować władzę, a nie od tego, żeby zajmowała się sama sobą.
Były premier zapytany został także o swoje plany na przyszłości dotyczące ewentualnego startu w wyborach prezydenckich. – Cała epoka przed nami. To jeszcze o wiele za wcześnie – odpowiedział.
W czasie rozmowy z dziennikarzami, Tusk zapowiedział również, że jeśli będzie taka potrzeba, stawi się przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Jak podkreślił, jest to jego obywatelski obowiązek.
amp, 300polityka.pl, Fot. Wikipedia/ Platforma Obywatelska RP/ CC BY-SA 2.0
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
